Złoty kret odnaleziony po prawie stu latach. Uznawano go za gatunek wymarły

Złoty kret odnaleziony po prawie stu latach. Uznawano go za gatunek wymarły

Dodano: 
Kret/zdj. poglądowe
Kret/zdj. poglądowe Źródło:Shutterstock
Nieuchwytny, chowający się w piasku złoty kret został odnaleziony w RPA po ponad 86 latach. Przez dziewięć dekad uważano, że gatunek ten wyginął.

Złoty kret De Wintona ostatni raz widziany był wśród wydm Republiki Południowej Afryki przed wybuchem II wojny światowej. Od tamtej pory nie zaobserwowano występowania ani jednego osobnika. Aż do teraz. Po 86 latach odnaleziono gatunek uznany za wymarły. Zobaczcie, jak wygląda to niezwykłe zwierzę.

Złoty kret De Wintona odnaleziony po 86 latach

Jeszcze do niedawna złoty kret De Wintona (Cryptochloris wintoni) uznawany był za gatunek wymarły. Żył on w podziemnych norach i nie widziano go od 1937 roku. Swoją „złotą” nazwę zawdzięcza wydzielinom, które natłuszczają jego futro, dzięki czemu może „pływać” w piasku wydm i opalizuje. Nie tworzy konwencjonalnych tuneli, co znacznie utrudnia jego wykrycie. Jak klasyczny kret też jest ślepy i polega na swoim bardzo wrażliwym słuchu. Ucieka, jeśli wykryje wibracje spowodowane ruchem nad ziemią. Został umieszczony na liście „najbardziej poszukiwanych” wśród zaginionych gatunków – została ona opracowana przez globalną grupę Re:wild zajmującą się ochroną przyrody.

W ostatnim czasie stała się jednak rzecz niesłychana i kret został odnaleziony po 86 latach. Stało się to dzięki dwuletnim poszukiwaniom prowadzonym przez ekologów i psa rasy border collie o imieniu Jessie, który został wyszkolony do wyszukiwania takich zwierzaków. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Biodiversity and Conservation.

„Bycie częścią zespołu poszukującego zaginionych gatunków było bardzo ekscytujące. Wisienką na torcie jest znalezienie takiego” – powiedziała Esther Matthew, starszy oficer terenowy w Endangered Wildlife Trust (EWT).

twitter

Złotego kreta „wywąchał” pies

Naukowcy z EWT i Uniwersytetu w Pretorii współpracowali z psem Jessie, który „poinformował” ich o odnalezieniu czegoś, kładąc się na miejscu. Jessie została nagrodzona za swoje wysiłki możliwością zabawy piłką tenisową.

Za każdym razem, gdy Jessie się zatrzymywała, naukowcy pobierali próbkę gleby, którą później badano pod kątem DNA środowiska (eDNA). Taka analiza wykrywa DNA z komórek skóry, moczu, kału i śluzu, które krety uwalniają podczas przemieszczania się przez wydmy. Korzystając z tej techniki, zespół przeszukiwał w ciągu dnia do 18 km wydm. Zebrano w sumie 100 próbek piasku i ostatecznie natknięto się na dwa złote krety De Wintona. Badania terenowe przeprowadzono w 2021 r. i zespół myślał, że udało im się znaleźć kreta De Wintona, ale wygląda on bardzo podobnie do innych złotych kretów, więc odkrycie nie zostało potwierdzone, dopóki próbki nie zostały zsekwencjonowane genetycznie.

„Chociaż wiele osób wątpiło, czy kret złocisty De Wintona wciąż gdzieś istnieje, wierzyłem, że gatunek ten jeszcze nie wyginął” – powiedział Cobus Theron, starszy kierownik ds. ochrony przyrody w EWT i członek zespołu poszukiwawczego. „Teraz nie tylko rozwiązaliśmy zagadkę, ale otworzyliśmy ogromne możliwości do znajdowania innych zagubionych i zagrożonych gatunków”.

Na świecie do tej pory poznano 21 gatunków kretów złocistych, z których większość występuje wyłącznie w Republice Południowej Afryki. Zespół znalazł dowody na istnienie trzech innych kretów, w tym złotego kreta Van Zyla, który również jest zagrożony.

Od czasu przeprowadzenia badań w 2021 r. EWT odkryło cztery kolejne populacje kretów złocistych De Wintona, a badacze uważają, że w Port Nolloth występuje ich zdrowa populacja. Jednakże obszar ten nie jest chroniony i zagrożony jest ze względu na wydobywanie diamentów. „Musimy zidentyfikować obszary, na których skupimy nasze wysiłki w zakresie ochrony i zabezpieczyć je, aby mieć pewność, że nadal będą tam istniały twierdze dla tych gatunków” – powiedział JP Le Roux, były oficer terenowy EWT.

Czytaj też:
Niedźwiadek bawi się balonikiem przy drodze. Nagranie chwyta za serce
Czytaj też:
Odszedł „najsmutniejszy” słoń na świecie. Nie zdążył wyjść z niewoli

Opracowała:
Źródło: The Guardian