Turyści na rajskich wyspach zagrożeni. Nad rejonem rozszalał się niebezpieczny cyklon

Turyści na rajskich wyspach zagrożeni. Nad rejonem rozszalał się niebezpieczny cyklon

Dodano: 
Cyklon tropikalny
Cyklon tropikalny Źródło:Shutterstock
Cyklon Belal najpierw uderzył w gorącą wyspę Reunion, gdzie wywołał spustoszenie, a następnie zaczął się przemieszczać w kierunku Mauritiusa. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców i turystów.

W poniedziałek 15 stycznia Mauritius nawiedziła silna powódź, która towarzyszyła cyklonowi tropikalnemu zbliżającemu się do wyspy wprost znad rejonu Reunion. Wcześniej żywioł spustoszył francuskie terytorium zamorskie powodując poważne podtopienia. Co najmniej jedna osoba zginęła.

Cyklon nadciągnął nad rajskie wyspy

Zdjęcia opublikowane w lokalnych mediach pokazały, że wiele samochodów w stolicy Mauritiusa Port Louis znalazło się pod wodą. Wszystko przez ulewne deszcze, które nadciągnęły nad miasto wraz z cyklonem. Towarzyszyły im porywy wiatru sięgające nawet 170 km/h.

Władze Mauritiusa ostrzegły, że cyklon Belal – który doprowadził już do śmierci jednej osoby na Reunion – stanowi poważne „zagrożenie” dla odległej rajskiej wyspy.

Władze międzynarodowego lotniska zdecydowały, że zamkną obiekt od godz. 16.30 aż do odwołania. Tak samo postąpiły placówki typu banki, urzędy i prywatne firmy, które pozamykały się i odesłały personel do domu.

Ostrzeżenia dla mieszkańców i turystów

Służby Meteorologiczne Mauritiusa (MMS) podały w oświadczeniu, że obowiązuje ostrzeżenie przed cyklonem 3. klasy (z czterech) i zaleciły społeczeństwu pozostanie w bezpiecznym miejscu ze względu na przewidywane „ulewne opady deszczu” w nadchodzących godzinach. O godz. 16 Belal znajdował się około 130 kilometrów na południowy zachód od Le Morne, które leży w południowo-zachodniej części wyspy, i poruszał się ze wschodu na południowy wschód z prędkością około 14 kilometrów na godzinę.

„Na tej trajektorii Belal niebezpiecznie zbliża się do Mauritiusa i stanowi zagrożenie dla wyspy” – podało MMS w oświadczeniu.

Korespondent AFP powiedział, że deszcze spowodowały spustoszenie w Port Louis i innych obszarach, w tym w St Jean na południe od stolicy.

„Kiedy rząd zamknął dziś biura o 12:30, wywołało to wielką panikę. Wiele osób nie znalazło swoich samochodów” – powiedział pracownik banku.

Ministerstwo Edukacji poinformowało, że we wtorek szkoły i inne instytucje akademickie pozostaną zamknięte.

„Promień wiatrów cyklonicznych prawdopodobnie przetnie południową część wyspy i szacuje się, że Belal przejdzie w odległości 70 km na południe od wyspy we wtorek rano. Obfite opady deszczu powodują gromadzenie się wody i powodzie w kilku miejscach” – podało MMS.

Mauritius to kraj liczący prawie 1,3 miliona mieszkańców, który przyciąga turystów swoimi wspaniałymi białymi plażami i krystalicznie czystą wodą. Każdego roku w okresie od listopada do kwietnia w południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego tworzy się kilka cyklonów lub burz tropikalnych.

W lutym ubiegłego roku Mauritius nawiedziły ulewne deszcze i silny wiatr wywołany cyklonem Freddy, który spowodował falę śmierci i zniszczeń w południowo-wschodniej Afryce, w tym w Malawi, Mozambiku i Madagaskarze.

Czytaj też:
Najbardziej niebezpieczna erupcja od lat. Lawa dotarła do miasta, płoną domy
Czytaj też:
Potężne tornado nawiedziło popularny region. Przerażające nagrania w sieci

Opracowała:
Źródło: France24