Chce wybudować nowego Titanica. Miałby wypłynąć w 2027 roku

Chce wybudować nowego Titanica. Miałby wypłynąć w 2027 roku

Dodano: 
Titanic
Titanic Źródło:Shutterstock
Clive Palmer marzy o tym, aby wybudować następcę Titanica. Miliarder zamierza zamienić swój pomysł w rzeczywistość. Statek miałby wypłynąć w swoją pierwszą podróż już w połowie 2027 roku.

Od ponad dziesięciu lat australijski miliarder Clive Palmer mówi o budowie Titanica II. Mężczyzna marzy o tym, aby po morzach i oceanach znów podróżował gigant, który pierwotnie zatonął w 1912 roku podczas swojego dziewiczego rejsu z 2200 osobami na pokładzie. Wówczas przeżyło tylko około 700 osób, co sprawiło, że była to najbardziej katastrofalna podróż statkiem w dziejach ludzkości.

Nowy model Titanica miałby być znacznie lepszy od oryginału, a ambitne plany mówią o tym, że miałby wypłynąć w pierwszy rejs już w połowie 2027 roku.

Zbuduje Titanica II 

Clive Palmer po raz pierwszy przedstawił plany dotyczące Titanica II w 2012 r. Później wrócił do tematu ponownie w 2018 r. Sześć lat później znów o tym mówi, ale tym razem wznawia projekt. Skąd ten pomysł?

„O wiele przyjemniej jest pływać Titanikiem, niż siedzieć w domu i liczyć pieniądze” – miał powiedzieć szerze Palmer w rozmowie z australijskimi mediami. Mężczyzna ma zarabiać nawet pół miliarda dolarów rocznie.

Marzenie miliardera

Kiedy ponad dziesięć lat temu po raz pierwszy Palmer mówił o marzeniu, wielu twierdziło, że jest na tyle bogaty i ekscentryczny, by to zrobić. Niestety później przyszła pandemia, która wstrzymała projekt ze względu na zamknięcie portów. Palmer, prezes firmy Blue Star Line stojącej za projektem Titanic, miał także inne sprawy na głowie.

Teraz Palmer stwierdził, że pandemia minęła, a statki wycieczkowe znów są na morzu. Nadszedł zatem właściwy czas, aby ożywić swoje marzenie o Titanicu.

„Cieszymy się, że możemy ogłosić, że po nieprzewidzianych globalnych opóźnieniach ponownie nawiązaliśmy współpracę z partnerami, aby urzeczywistnić marzenie o statku Titanic II. Rozpocznijmy podróż” – oznajmił Palmer w komunikacie prasowym.

Trwają przetargi, wykonawca ma zostać wybrany do końca roku, a prace miałyby ruszyć w pierwszym kwartale 2025 roku. Zespół promuje projekt ośmiominutowym wideo, które pokazuje układ statku oraz wygląd każdego pomieszczenia.

Sam statek będzie miał 269 metrów długości i 32,2 m szerokości – będzie nieco szerszy od oryginału. Pojemność będzie wynosić 2345 pasażerów rozmieszczonych na dziewięciu pokładach z 835 kabinami. Prawie połowa z nich będzie zarezerwowana dla pasażerów pierwszej klasy.

Pasażerowie trzeciej klasy zostaną poczęstowani gulaszem i puree przy długich stołach we wspólnej jadalni – tak jak na oryginalnej łodzi – chociaż rzecznik powiedział, że dla tych, którzy chcą mniej autentycznych wrażeń, dostępne będą również inne posiłki.

„Miliony marzyły o tym, żeby na nim popłynąć, zobaczyć go w porcie i doświadczyć jej wyjątkowego majestatu. Titanic będzie statkiem, na którym te marzenia się spełnią” – powiedział Palmer. Miliarder dodaje, że zbuduje statek „znacznie lepszy od oryginału”. Statek o wyporności 56 000 ton będzie kosztować od 500 do 1 miliarda dolarów.

Czytaj też:
Pierwsze nagranie wraku Titanica ujrzało światło dzienne. Film jest dostępny online
Czytaj też:
Niezwykle ekstremalna atrakcja w Bałtyku. Uprawiają tu nurkowanie wrakowe

Opracowała:
Źródło: CNN