Gwałtowne burze, które nawiedziły Polskę w poniedziałek, okazały się przeszkodą dla lotu realizowanego przez narodowego przewoźnika. Samolot LOT lecący z Warszawy do Szczecina musiał zawrócić do stolicy, po tym jak w maszynę uderzył piorun. Choć nikomu nic się nie stało, sytuacja mogła wywołać u pasażerów niepokój. Prognozy pogody zapowiadają liczne wyładowania atmosferyczne również we wtorek.
Piorun uderzył w polski samolot
Pasażerowie lecący z Warszawy do Szczecina w poniedziałek wieczorem, 15 kwietnia musieli przygotować się na nieco dłuższa podróż, niż pierwotnie mieli w planach. Gdy maszyna znajdowała się już w pobliżu lotniska docelowego, w jej kadłub uderzył piorun, co zmusiło pilotów do powrotu do Warszawy. „Wiosna, ach to ty! Przechodzący nad Szczecinem front burzowy i uderzenie pioruna spowodowały, że rejs LO3935 wraca do Warszawy” – napisał na portalu X jeszcze tego samego dnia rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT, Krzysztof Moczulski. Nikt z obecnych na pokładzie nie odniósł obrażeń. Burze nad Polską są zapowiadane przez synoptyków również we wtorek.
Czy uderzenia pioruna są niebezpieczne?
Choć burze podczas lotów samolotem nie należą do niezwykłych ani specjalnie rzadkich zjawisk, mogą spowodować niepokój u części niedoświadczonych pasażerów. Wbrew pozorom uderzenie pioruna zazwyczaj nie stanowi dla samolotu większego zagrożenia, choć lądowanie w takich warunkach może być wyzwaniem dla pilotów. Dla bezpieczeństwa pasażerów załoga najczęściej stara się znaleźć zastępcze lotnisko, oddalone od centrum wyładowań atmosferycznych. W przeszłości podobne incydenty zdarzały się również na lotnisku w Warszawie. Czasami samoloty pomimo silnej burzy musiały zawrócić na lotnisko tuż po starcie, aby inżynierowie mogli dokonać niezbędnego przeglądu uderzonej przez piorun maszyny.
Czytaj też:
Połączenia polskiej linii do Tel-Awiwu wracają. Samoloty ruszą jeszcze dziśCzytaj też:
Piorun uderzył prosto w samolot. Na pokładzie znajdowało się 278 pasażerów