Były wielkie plany, z których nic nie wyszło. Zapowiadana przez miasto nowa atrakcja Gdańska nie zostanie uruchomiona. Powodem okazały się pieniądze oraz niewystarczająca liczba chętnych podwykonawców. Choć turystyczna linia autobusowa będzie funkcjonować, wśród pojazdów zabraknie miejsca dla piętrowych autobusów, z których turyści mieli podziwiać miejskie zabytki.
Piętrowe autobusy w Gdańsku
Jeszcze w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o planach nowej atrakcji Gdańska, która miała wystartować już 1 maja. Znane z Londynu piętrowe autobusy miały znaleźć się także na ulicach polskiego miasta. O wielkich planach informował na oficjalnym profilu na Facebooku nawet aktualny wiceprezydent Gdańska, Piotr Borawski. „W sezonie letnim szykujemy nową komunikacyjną atrakcję! Chcielibyśmy, aby turystyczną linię autobusową nr 606, łączącą Śródmieście z Westerplatte, obsługiwały piętrowe autobusy” – czytamy w poście opublikowanym 11 kwietnia. Niestety, mimo chęci, najprawdopodobniej nie stanie się to w tym sezonie. Powodem okazały się pieniądze.
Miasto unieważniło przetarg na nowe autobusy
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje zdecydowała się unieważnić przetarg na wynajem dwupoziomowych pojazdów, które od początku maja do końca września miały przewozić mieszkańców i turystów na specjalnej wakacyjnej trasie. Zgłosiła się tylko jedna firma, której oferta okazała się dla miasta zbyt droga. „Jedyny chętny chciał za jej pięciomiesięczną obsługę ponad milion złotych. To o 150 tysięcy więcej niż wydać zamierzał przewoźnik” – informuje Radio Gdańsk. Sezonowa linia na trasie do Westerplatte będzie kursować codziennie, ale w jej szeregach nie znajdą się piętrusy. Nie jest to dobra informacja dla przyjezdnych, którzy liczyli na możliwość oglądania zabytków miasta z nieco z innej perspektywy już w te wakacje.
Czytaj też:
Maszynownia Żywiołów została otwarta. To wyjątkowa atrakcja dla całej rodzinyCzytaj też:
Otwarcie polskiego zamku specjalnie na majówkę. Można tam spędzić cudowny weekend