Alarmują w sprawie polskich uzdrowisk. Te wyniki zmartwią kuracjuszy

Alarmują w sprawie polskich uzdrowisk. Te wyniki zmartwią kuracjuszy

Dodano: 
Sanatoria
Sanatoria Źródło: Shutterstock
Uzdrowiska i sanatoria kojarzą nam się ze zdrowym wypoczynkiem, który ma uleczyć zarówno nasze zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Okazuje się, że nie wszędzie jest bezpiecznie.

„To jeszcze uzdrowiska czy już trujowiska?” – takie pytanie zadają reporterzy programu „Polska i Świat” w TVN24. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jakim powietrzem oddycha się w miejscach, które teoretycznie powinny sprzyjać naszemu zdrowiu. Okazuje się, że nie jest dobrze. Kuracjusze – w tym seniorzy ze schorzeniami płuc powinni być ostrożni.

Powietrze w polskich w uzdrowiskach

NIK wziął pod uwagę 12 wybranych uzdrowisk. Na liście znalazły się: Inowrocław, Ciechocinek, Busko-Zdrój, Kraków, Rabka-Zdrój, Szczwnica, Goczałkowice-Zdrój, Polanica-Zdrój, Kudowa-Zdrój, Szczawno-Zdrój, Ustroń i Jelenia Góra – Cieplice. Okazało się, że w badanym powietrzu wykryto przekroczony poziom pyłów PM2,5, PM10 lub benzopirenu. W niektórych lokalizacjach przekroczono limit wszystkich substancji jednocześnie.

„Niestety nie są to optymistyczne informacje. Jakość powietrza w uzdrowiskach w większości okresów w ciągu roku nie spełnia wymagań środowiskowych” – komentował w rozmowie z TVN Marcin Marjański z NIK.

Organizacje, które od lat walczą o poprawę jakości powietrza w Polsce, nie są zdziwione wynikami kontroli. „Polskie uzdrowiska często są nimi tylko z nazwy” – komentował przedstawiciel fundacji Smoglab.

Ministerstwo Zdrowia przekonuje z kolei, że czyste powietrze nie jest jedynym kryterium, które sprawia, że dane miejsce uznawane jest za uzdrowisko. „Na razie sytuację uważamy za bezpieczną dla pacjentów. Nawet jeśli czasowo są przekroczenia, to nie odbiera wartości tym miejscom, infrastrukturze czy specyficznemu klimatowi” – uspokajał Jakub Gołąb rzecznik ministerstwa zdrowia

Te miasta już dawno były na czarnej liście

Najgorsza sytuacja od lat panuje na południu Polski. Na listę rekordowych trafiły m.in. Rabka-Zdrój czy Goczałkowice-Zdrój. Z obliczeń NIK wynika, że przez siedem miesięcy w roku przekroczone są stężenia pyłów PM2,5. Niestety, ponadto w każdym z wymienionych miast przekraczany jest bezpieczny poziom rakotwórczego benzopirenu. Mowa tu o przedziale przekroczeń od 240 proc. do 1450 proc.

O fatalnym stanie jakości powietrza w wielu polskich miastach informowano już m.in. 2022 roku. Wtedy na niechlubnej liście znajdowały się m.in. Nowa Ruda, Rabka-Zdrój, Mosina, Sucha Beskidzka, Żywiec czy Tuchów. Aktualnie nie pozostaje nic innego, jak szukać uzdrowisk z czystym powietrzem. Za takie od lat uznaje się to na Warmii i Mazurach w miejscowości Gołdap. Macie swoich faworytów?

Czytaj też:
To uzdrowisko w Polsce łatwo przeoczyć. Niedocenione miejsce zachwyca widokami
Czytaj też:
Zagraniczni turyści pokochali polskie uzdrowisko. Sanatoria, baseny i zjawiskowe ogrody

Opracowała:
Źródło: "Polska i Świat"/TVN24 GO.