Dziwne odgłosy w Tatrach. Można je usłyszeć tylko przez najbliższy miesiąc

Dziwne odgłosy w Tatrach. Można je usłyszeć tylko przez najbliższy miesiąc

Dodano: 
Jesień w Tatrach
Jesień w Tatrach Źródło: Shutterstock / Pawel Uchorczak
W połowie września w Tatrach zaczyna się wyjątkowy czas. Tylko wtedy turyści mogą usłyszeć niezwykłe dźwięki wydawane przez króla lasu.

Wycieczka w Tatry jesienią to okazja nie tylko do podziwiania krajobrazów, ale także do obcowania z prawdziwym królem lasu. W połowie września w lasach rozpoczyna się czas rykowiska. Jelenie wydają wtedy głośne dźwięki przypominające ryczenie, które ma odstraszyć innych samców i przyciągnąć partnerki. Przeraźliwe odgłosy są często mylone przez turystów z niedźwiedziami.

Rykowisko w Tatrach

Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego przypominają turystom o czasie rykowiska. Początek okresu godowego jeleni szlachetnych przypada na połowę września. Cały proces dopierania się jeleni w pary trwa około miesiąca. To wyjątkowy czas, w którym turyści mogą usłyszeć głośny ryk samców starających się przyciągnąć samicę i jednocześnie odstraszyć męską konkurencję. Przez cały miesiąc dochodzi też do pojedynków byków jeleni – miejsca, w którym dochodzi do starć, również nazywa się rykowiskiem. „Wybierając się w najbliższym czasie w Tatry, miejcie oczy i uszy otwarte! Pamiętajcie jednak, by nie niepokoić dzikich zwierząt – to ich dom, a my jesteśmy tu tylko gośćmi. W razie spotkania nie zbliżajcie się do nich i pod żadnym pozorem ich nie dokarmiajcie” – czytamy w poście opublikowanym na Facebooku TPN.

Turyści myślą, że to niedźwiedzie

Głośne, basowe ryki jeleni najczęściej można usłyszeć w nocy. Mieszkańcy terenów znajdujących się blisko lasów są więc przyzwyczajeni do corocznych godów. Turyści mogą być jednak naprawdę zaskoczeni. Szczególnie w Tatrach, regionie zamieszkałym przez niedźwiedzia brunatnego, odgłosy wydawane przez jelenie, mogą wywołać ciarki na plecach. „W zeszłym roku na trasie do Morskiego Oka o 6 rano jak zaczął ryczeć tak z 20 metrów od nas, to serducho prawie wyskoczyło gardłem” – relacjonuje jedna z turystek. „Słyszałam je kiedyś w okolicach Morskiego Oka i też się przestraszyłam, myśląc, że to misiek” – dodaje inna.

Czytaj też:
Polscy turyści utknęli na noc w Tatrach. Ratownicy nie mogli użyć helikoptera
Czytaj też:
Znana atrakcja w Tatrach niedostępna. Przejdzie szybką modernizację

Opracowała:
Źródło: Facebook / Tatrzański Park Narodowy