Wydarzenie, o którym mowa to jesienny redyk owiec, który będzie miał miejsce w Szczawnicy. Niewielkie miasteczko w górach od lat przyciąga turystów z wielu powodów. Teren znany jest jako uzdrowisko położone nad potokiem Grajcarkiem, na pograniczu Pienin i Beskidu Sądeckiego. Niebawem zrobi się tam szczególnie ciekawie.
Redyk owiec w Szczawnicy
Redyk to uroczyste wyjście pasterzy ze stadami owiec na wypas na górskich halach. Może odbywać się zarówno wiosną, jak i jesienią. Teraz przyszła pora na drugie takie wydarzenie w tym roku. O wszystkim przypomnieli na Instagramie twórcy profilu o nazwie @poranawycieczke. Obserwowani są przez ponad 246 tys. osób i regularnie informują o ciekawych wydarzeniach podróżniczych czy magicznych miejscach. Teraz zwrócili uwagę na Szczawnicę.
„Widzieliście kiedyś redyk na żywo?” – pytają na swoim profilu w mediach społecznościowych. Zauważyli, że redyk owiec co roku przyciąga do miasteczka tysiące turystów i jest czymś wyjątkowym. „Bacowie z juhasami będą prowadzić setki owiec przez centrum miasta i następnie do gospodarstw, gdzie owce spędza zimę. Powrócą na halę dopiero na wiosnę” – podkreśla małżeństwo z @poranawycieczke.
Jesienny redyk w Szczawnicy będzie trwał w tym roku przez dwa dni od 11 do 12 października. Szczegółowy harmonogram wydarzenia pojawić ma się niebawem na stronie organizatora. Przemarsz owiec odbywa się głównie w godzinach południowych.
Warto pamiętać, że we wspomnianych terminach w Szczawnicy może pojawić się problem z parkowaniem na ostatnią chwilę. „My parkowaliśmy w Krościenku nad Dunajcem, skąd przyszliśmy pieszo do Szczawnicy” – dzielili się swoimi doświadczeniami z poprzednich edycji @poranawycieczke.
Owce na ulicach to uroczy widok
Nietrudno zauważyć, że owce przechadzające się po głównych ulicach Szczawnicy wyglądają magicznie. Na wspomnianym profilu instagramowym widzimy nagranie z innej edycji redyku. Znajduje się tam mnóstwo pasterzy i jeszcze więcej białych owieczek. Na poboczach stoją podróżni, którzy chętnie fotografują i nagrywają zdarzenie.
Klimatu wszystkiemu dodaje góralska muzyka. Jest hucznie, wesoło i tłoczno. Poza owcami zobaczymy tam tradycyjne góralskie stroje, dorożki konne czy występy zespołów regionalnych. „Wydarzenie promuje kulturę i zwyczaje pasterskie, które są obecne w Karpatach od XV w., wraz z przybyciem w te regiony Wołochów. To ten lud „okiełznał” góry i jemu zawdzięczamy kulturę pasterską”. – tłumaczą podróżnicy znani z Instagrama.
Czytaj też:
Podhale, Tatry i Pieniny - witaj w najbardziej magicznym zakątku PolskiCzytaj też:
Pasażerka jechała pociągiem PKP z niesfornym towarzyszem. Musieli wysiąść