Ważna trasa z Polski skasowana. Na tym lotnisku nie ma już Wizz Aira

Ważna trasa z Polski skasowana. Na tym lotnisku nie ma już Wizz Aira

Dodano: 
Samolot Wizzair na lotnisku
Samolot Wizzair na lotnisku Źródło: Shutterstock / sanjaradivojevic
Wizz Air skasował połączenie, z którego korzystało wielu Polaków mieszkających w Bydgoszczy i okolicach. Do Londynu-Luton nie wybierzemy się już z tego polskiego lotniska.

O nadchodzących zmianach na lotnisku w Bydgoszczy informowaliśmy już m.in. w czerwcu tego roku. Wiadomo było, że Wizz Air zniknie z kolejnego polskiego lotniska, bo zostanie skasowane z niego jego jedynie połączenie – do Londynu. Efekty decyzji przewoźnika już widać. Turyści muszą pogodzić się ze stratą.

Tani przewoźnik skasował trasę z Bydgoszczy

Wizz Air oficjalnie i na dobre usunął ze swojego systemu rezerwacyjnego połączenie z Bydgoszczy do Londynu Luton. Tym razem sytuacja wygląda poważnie, bowiem trasa nie została wyłącznie zawieszona. Jako że została usunięta z systemu, może to oznaczać, że prędko nie wróci.

Portal fly4free.pl zauważa, że przewoźnik zobowiązany jest z miastem na promowanie tamtejszego regionu, dzięki czemu można wierzyć, że Wizz Air mimo wszystko pojawi się jeszcze na lotnisku w kujawsko-pomorskim. Specjalna umowa linii z samorządem miejskim została podpisana rok temu i obowiązuje do połowy grudnia 2025 roku. Brak lotów węgierskiego przewoźnika w tym porcie oznacza, że założenie – przynajmniej czasowo – nie będzie realizowane.

Co z Wizz Airem w Bydgoszczy?

Obecnie z linią Wizz Air możemy latać z takich polskich miast jak Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Poznań, Radom, Rzeszów, Szczecin, Wrocław czy Warszawa. Na próżno jednak szukać go, chociażby w porcie Modlin, Olsztyn czy Łódź. Teraz przyszła pora także na skasowanie jedynego połączenia z Bydgoszczy.

Problemy z lotami ze wspomnianego miasta mają swoje źródło. Wszystko spowodowane jest m.in. uziemieniem części floty lotniczej Wizz Air na czas przeglądów i remontów maszyn. Większość z nich została zaparkowana właśnie w Bydgoszczy. To prace techniczne w dużej mierze uniemożliwiają rozwój przewoźnikowi. Niestety najbardziej cierpią na tym małe lotniska.

Na ten moment nie pojawia się więcej informacji, na temat tego, czy i kiedy samoloty znów zaczną latać z portów opuszczonych przez Wizz Air. Z drugiej strony są też dobre wieści, bo przewoźnik zapowiedział, że w Warszawie zamierza urosnąć w przyszłym roku aż o 17 procent. Oznacza to, że turyści latający ze stolicy będą w jeszcze lepszej sytuacji niż dotychczas.

Czytaj też:
Prezes Wizz Air pytany o sens CPK. Odpowiedział, że nikt teraz nie buduje lotnisk
Czytaj też:
City break w „Paryżu Wschodu” od 78 zł. Można przebierać w terminach

Opracowała:
Źródło: fly4free.pl