Podróż do ponad połowy państw na świecie, korzystając z rozkładu tylko jednej linii lotniczej? Dzięki Turkish Airlines jest to możliwe. Jeden z największych przewoźników świata trafił właśnie do Księgi Rekordów Guinnessa. Oficjalnie uznano, że nie ma na świecie linii, która operuje w większej ilości krajów. Turecki przewoźnik ma ich na koncie 120, o 30 więcej niż drugi konkurent na liście. W swojej ofercie posiada także połączenia do Polski.
120 krajów na świecie przez cały rok
Marzysz o podróży do dalekiego i nieznanego kraju? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na miejsce dotrzesz dzięki Turkish Airlines. Narodowy przewoźnik Turcji lata do 120 krajów na świecie, czego w historii nie dokonała jeszcze żadna inna linia lotnicza. Choć mówi się, że gigantowi udało się to osiągnąć już w 2012 roku, dopiero teraz ten wyczyn oficjalnie trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. „Dziś świętujemy wyjątkowy moment dla Turkish Airlines, których niezachwiane zaangażowanie w łączenie świata jest przykładem wizji i doskonałości w lotnictwie” – powiedział Talal Omar, wiceprezes ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej oraz Turcji w Księdze Rekordów Guinnessa. Turkish Airlines lata do takich miejsc jak Angola, Mauretania, Dżibuti, Chille, Bangladesz czy Tadżykistan.
Turkish Airlines w Polsce
Na liście obsługiwanych krajów nie brakuje również Polski, choć aktualnie dostępne są połączenia tylko do jednego miasta. Co zaskakujące, nie jest to stolica naszego kraju. Na razie turecki przewoźnik siedem razy w tygodniu lata do Stambułu jedynie z Krakowa, choć w przeszłości w planach linii miały pojawiać się także inne polskie kierunki. Zdecydowanie większą liczbą lotów z Turkish Airlines mogą pochwalić się nasi zachodni sąsiedzi. Tureckie linie są obecne na aż jedenastu lotniskach w Niemczech. Do jakich krajów Turkish Airlines jeszcze nie lata? Tego przewoźnika nie na przykład w Nowej Zelandii, Libii, Białorusi, Ukrainie, Mołdawii i Litwie.
Czytaj też:
Nowe połączenie Ryanaira będzie hitem. To brama do najpiękniejszych plaż w Europie.Czytaj też:
Wielki powrót na polskie lotnisko. Dawno niewidziana linia uruchomi nowe połączenie