Grecja staje się jeszcze droższa dla turystów. Od 1 lipca 2025 roku pasażerowie statków i łodzi wycieczkowych schodzący na ląd na wyspach Mykonos i Santorini będą musieli zapłacić za to dodatkowe 20 euro od osoby. To właśnie tam w szczycie sezonu wakacyjnego liczba przypływających urlopowiczów przewyższa znacznie liczbę samych mieszkańców. Zapłacą także turyści przypływający na Kretę, Rodos czy Korfu – tam podatek będzie wynosić jednak sporo mniej, bo jedyne 5 euro.
Nowa oplata w Grecji
Grecja planuje wprowadzenie nowej opłaty pasażerskiej od 1 lipca. Podatek obejmie główne porty oraz najbardziej znane wyspy turystyczne, takie jak Korfu, Kreta (Heraklion), Rodos, Chania, Patmos, Santorini i Mykonos. „To zdecydowane posunięcie ma na celu lepsze zarządzanie rosnącą liczbą turystów przypływających statkami wycieczkowymi, przeciwdziałanie przeludnieniu oraz pozyskanie środków na modernizację infrastruktury turystycznej” – czytamy w artykule Travel and Tour World. Dochody z opłaty mają zostać przeznaczone m.in. na poprawę jakości obsługi, a co za tym idzie, lepsze doświadczenia odwiedzających.
Wysokie opłaty w hotelach
Początkowo opłata miała zostać wprowadzona już 1 czerwca, jednak ostatecznie przesunięto termin o miesiąc. Pobór opłat według ustalonego cennika potrwa do końca wysokiego sezonu wakacyjnego, czyli do 30 września. Potem zmniejszy się ich wysokość – odpowiednio z 20 euro na 12 euro i z 5 euro na 3 euro. Zimą podatek będzie jeszcze niższy i będzie wynosił 4 euro w przypadku Santorini i Mykonos i 1 euro w pozostałych portach.
To nie wszystko, na co muszą być przygotowani turyści. W Grecji obowiązuje jeden z najwyższych podatków od zakwaterowania. W zależności od standardu hotelu, ta opłata może wynosić do nawet 15 euro za pokój za noc.
Czytaj też:
Kiedyś leżak na leżaku, dziś puste plaże. Turyści porzucili ten znany kurortCzytaj też:
Piękne jak Santorini, ale tańsze i mniej zatłoczone. To miasto zachwyci turystów