Tak szybko z Krakowa do Zakopanego pasażerowie nie podróżowali jeszcze nigdy. W sobotę 18 października Pociąg Pendolino znalazł się pod Tatrami po 1 godzinie i 57 minutach jazdy ze stolicy Małopolski, ustanawiając najkrótszy czas przejazdu w historii. Inauguracyjny kurs, na który bilety można było zakupić za symboliczną złotówkę, miał przekonać pasażerów do wyboru tego środka transportu zimą. Przejazdy Pendolino na tej trasie powrócą już w grudniu.
Pendolino z Warszawy i Krakowa do Zakopanego
Podróż w Tatry jeszcze nigdy nie była tak szybka. 18 października na tory na trasie z Warszawy do Zakopanego po raz pierwszy w historii wyruszył skład Pendolino, po drodze zatrzymując się także w Krakowie. Warszawiacy wsiadający do pociągu na Dworcu Centralnym dojechali do stolicy Tatr w cztery godziny i trzydzieści cztery minuty, podczas gdy Małopolanom wystarczyły niecałe dwie godziny (bez trzech minut). Pendolino pobiło więc wynik Luxtorpedy, i to aż o dwadzieścia minut.
„W ramach pierwszego, promocyjnego kursu (18 października) zainteresowanie podróżą było tak duże, że zdecydowano się na uruchomienie wydłużonego, podwójnego składu Pendolino. W sumie do pociągu wsiadło 800 pasażerów” – informuje Gazeta Krakowska.
Wkrótce pociągi wyruszą z Gdańska
Przez najbliższy miesiąc nie będzie można kupić biletów na Pendolino na nowej trasie, jednak oferta wróci jeszcze w tym roku. Od 14 grudnia podróżni będą mogli pojechać nowoczesnymi pociągami nie tylko z Krakowa i Warszawy, ale także z Trójmiasta. Atrakcyjne mają być ceny biletów – przejazd z Krakowa będzie można zarezerwować już za 9 złotych, z Warszawy od 49 złotych, a z Gdyni od 59 złotych. „W sezonie wakacyjnym pociąg będzie miał wydłużoną trasę do Kołobrzegu. Szczegółowy rozkład jazdy podamy niebawem” – podaje Marta Ziemska z PKP Intercity.
Czytaj też:
Padł historyczny rekord przejazdów w PKP. To efekt promocji za 1 złCzytaj też:
PKP przeceniło bilety na 5 trasach. Ceny zaczynają się od 9 zł