Turystów odstrasza wielka plama. Zamknięto plaże i zakazano kąpieli

Turystów odstrasza wielka plama. Zamknięto plaże i zakazano kąpieli

Dodano: 
Playa de Mogán na Gran Canarii
Playa de Mogán na Gran Canarii Źródło: Shutterstock / Kirk Fisher
Wyjazd na słoneczne Wyspy Kanaryjskie nie zawsze jest pomysłem marzeń. Zdarza się, że dochodzi do nieprzewidzianej sytuacji i zamiast kąpieli mierzymy się z problemami.

Nieoczekiwany problem pojawił się na Gran Canarii. Policja i ratownicy nakazują wszystkim wychodzić z Oceanu Atlantyckiego na terenie kilku zamkniętych plaż w południowo-wschodniej części wyspy. Kąpiących jest dużo, bowiem miejsce to przyciąga turystów, zwłaszcza w październiku i listopadzie. Na Wyspach Kanaryjskich często nie brakuje też osób z Polski. Teraz nie wszędzie się zrelaksują, a wszystko przez pewną plamę.

Plama w wodzie zagrożeniem

Problemem na plażach Gran Canarii jest zanieczyszczenie wody i oleista plama, która przemieszcza się w stronę słynnych kurortów w obszarze turystycznym Maspalomas. Składa się ona głównie z rozkładających się szczątków ryb i paszy. Ekolodzy ostrzegają przed zagrożeniem dla zdrowia ludzi i apelują do wszystkich o ostrożność.

Od 4 listopada zamknięte są popularne plaże w kilku miejscowościach: Melenara (Telde), Vargas (Agüimes), Las Burras oraz San Agustín. Mowa o turystycznym obszarze Maspalomas, czyli odpowiedniku polskiego Trójmiasta, na terenie gminy San Bartolomé de Tirajana. Na plażach przestrzegania zakazu kąpieli pilnuje policja.

Wzmianki o trudnej sytuacji pojawiły się m.in. w mediach społecznościowych. Na zdjęciach z wyspy można zobaczyć ludzi stojących przy brzegu i ubolewających nad tym, że nie mogą się ochłodzić. Jest też ogromny radiowóz i powiewająca czerwona flaga.

Skąd wzięła się plama?

Według podejrzeń żółtawa, oleista plama mogła powstać w wyniku masowego wymierania labraksów (okoń morski – uznawany za najzdrowszą rybę na świecie) z farmy rybnej, znajdującej się w pobliżu Melenara i Salinetas. Ta obecnie jest kontrolowana przez specjalistyczna jednostka Gwardii Cywilnej ds. ochrony środowiska. Nie są znane jeszcze oficjalne przyczyny takiej sytuacji.

Niebawem służby sanitarne ponownie ocenią, czy można pozwolić sobie na kąpiel w oceanie. Trwają prace nad tym, aby przywrócić na miejscu stan sprzed kryzysowej sytuacji. Służby prowadzą też śledztwa. Badane są m.in. przyczyny masowej śmierci labraksów w klatkach znajdujących się u wybrzeży Melenara.

Czytaj też:
Zagrożenie na turystycznej wyspie. Olbrzymie skały osuwają się na drogi
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w hotelu na Wyspach Kanaryjskich. Nie żyje turysta

Opracowała:
Źródło: nakanarach.pl