Problemy techniczne RegioJet spowodowały, że pasażerowie znaleźli się w kłopotliwej sytuacji. Jak wynika z artykułu Fly4free.pl, klienci czeskiego przewoźnika tuż przed odjazdem otrzymali wiadomość tekstową informującą ich o braku wskazanego na bilecie wagonu – mogli więc kontynuować podróż na stojąco, lub anulować swoją rezerwację. Do takiego zdarzenia doszło nie po raz pierwszy – w listopadzie grupa pasażerów otrzymała podobne powiadomienie.
Pociąg odjechał, ale bez jednego wagonu
Piątkowy kurs RegioJet z Krakowa do Warszawy odbył się bez części pasażerów. Klienci czeskiego przewoźnika otrzymali wiadomość tekstową w języku polskim, w której zostali poinformowani o braku wagonu numer cztery. Ci, którzy mieli zostać usytuowani właśnie w tej części pociągu, zostali poproszeni o anulowanie swojej podróży lub jazdę bez miejsca siedzącego. „To jest standard w RegioJet? Czytałem o tym kilkukrotnie, ale tym razem mnie to dotyczy” – zapytał jeden z pasażerów na facebookowej grupie, dzieląc się screenem wiadomości.
Jak przypomina Fly4free.pl, do połowy grudnia przewoźnik świadczy w naszym kraju usługi w ramach testów. Już za tydzień w rozkładzie pojawią się kolejne trasy.
Pasażerowie nie mieli wyboru
To nie pierwsza wpadka, która zdarzyła się przewoźnikowi w ostatnich tygodniach. W ubiegłym miesiącu sytuacja pasażerów była jeszcze gorsza, bo nie dano im żadnego wyboru. 12 listopada, pół godziny przed odjazdem na ich telefonach pojawiła się prośba o anulowanie rezerwacji w języku czeskim. Tego dnia jazda na stojąco nie było możliwa, co z pewnością skomplikowało plany wielu podróżnych, szukających w pośpiechu innych sposobów dotarcia na miejsce.
Wówczas do komplikacji doszło także na trasie z Krakowa do Warszawy i również wynikały one z braku wagonu numer cztery. „Dziesiątki pasażerów zostały pozostawione same sobie” – czytamy.
Czytaj też:
Na to połączenie RegioJet w Polsce trzeba zaczekać. Przewoźnik podał powódCzytaj też:
RegioJet i Intercity mają problem. Te pociągi nie pojadą od grudnia
