Australijska przeprawa Cahill's Crossing nie jest największą w kraju. Mimo tego ten niewielki przejazd na północy Australii jest najniebezpieczniejszym w całym kraju. Wszystko za sprawą wylegujących się tam krokodyli, a także turystów, którzy ignorując zdrowy rozsądek, obserwują gady z niebezpiecznie małej odległości.
Tłumy turystów podziwiają krokodyle. Do tragedii może dojść każdego dnia
Podczas pory suchej przeprawa Cahill's Crossing cieszy się bardzo dużą popularnością pośród turystów, którzy chętnie przyjeżdżają oglądać dziko żyjące krokodyle. Jednak brawura i brak odpowiedzialności, którymi się wykazują, jest wręcz przerażająca.
Na miejscu w ostatnich dniach lipca był dziennikarz ABC Leon Compton, który na nagraniu uwiecznił to, co dzieje się tuż przy tafli wody, pod którą pływają dziesiątki krokodyli. Dziennikarz dodał, że podczas jego wizyty osoby nie tylko nagrywały gady z bardzo bliskiej odległości. Zdarzało się również, że niektórzy moczyli palce w wodzie. Na domiar złego w tłumie znajdowali się nie tylko dorośli, ale również dzieci.
Na miejscu przebywało ok. 100-200 turystów. Znaczna część z nich zignorowała znaki ostrzegawcze, które jasno informowały, że nie można zbliżać się do wody. Nie pomogły nawet uwagi strażnika parku, który znajdował się na miejscu i próbował zawrócić niepokornych turystów.
Redaktor nie ma wątpliwości, że jeżeli w tym miejscu nic się nie zmieni, to niebawem dojdzie tu do tragedii. „Ktoś umrze, biorąc pod uwagę zachowanie, które widziałem wczoraj na przejściu – to tylko kwestia czasu” – podkreślił.
Czytaj też:
Lwy morskie przegoniły turystów z plaży. Plażowiczka sprowokowała zwierzęta
Na co dzień krokodyle w tym miejscu można podziwiać z platformy widokowej i specjalnej ścieżki, dzięki czemu dotychczas nie dochodziło tu do takich sytuacji. Obecnie są one jednak zamknięte. „Zamknęliśmy platformę widokową Cahills Crossing i sąsiednie ścieżki spacerowe do września, podczas gdy trwają poważne prace budowlane na nowej platformie widokowej” – przekazał w rozmowie z abc.net.au Shaun Barclay, menedżer Parku Narodowego Kakadu.
W tym miejscu krokodyle zagryzały już ludzi
W Cahills Crossing dochodziło już do tragicznych ataków krokodyli na ludzi. „Krokodyle słonowodne to niebezpieczne zwierzęta, które zaatakowały i zabiły ludzi w Cahills Crossing. Nie jest bezpiecznie stać nad wodą. Odwiedzający nigdy nie powinni być zadowoleni z siebie, będąc tak blisko krokodyli” – przypomniał przedstawiciel parku narodowego.
Czytaj też:
Foki mogą być niebezpieczne. Przekonała się o tym pewna turystka
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły?
Lot był opóźniony albo go odwołano?
Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na [email protected]