80 tys. turystów uwięzionych w popularnym kurorcie. Władze odcięły ich od świata

80 tys. turystów uwięzionych w popularnym kurorcie. Władze odcięły ich od świata

Dodano: 
Plaża w mieście Sanya
Plaża w mieście Sanya Źródło:Shutterstock / Keitma
Urlop okazał się koszmarem dla 80 tys. turystów, którzy znaleźli się w chińskim kurorcie Sanya. Po wykryciu 263 zakażeń koronawirusem władze zdecydowały się na natychmiastowy lockdown w „chińskich Hawajach”.

Jeśli chodzi o walkę z Covidem, Chiny pozostają przy swoich restrykcyjnych zasadach. W państwie, w którym rozpoczęła się pandemia koronawirusa, nadal obowiązuje polityka lockdownów i izolacji nawet przy małych liczbach nowych przypadków.

Miasto Sanya odcięte od świata

Władze nie łagodzą zasad nawet w przypadku popularnych turystycznych destynacji. W sobotę przekonali się o tym turyści, którzy zdedycowali się na odpoczynek w „chińskich Hawajach”. Po tym jak w mieście Sanya w południowych Chinach wykryto 263 przypadki koronawirusa, władze natychmiast zarządziły lockdown. Znany z pięknych plaż, tropikalnej roślinności i luksusowych hoteli kurort został niemal całkowicie odcięty od reszty kraju. Przestały kursować pociągi, odwołano samoloty. Aby uzyskać zgodę na wyjazd, należy przedstawić pięć negatywnych wyników testów na koronawirusa w ciągu tygodnia.

W mieście od zeszłego tygodnia nie działają żadne miejsca służące rozrywce, jak restauracje czy bary. Otwarte pozostają jedynie obiekty świadczące podstawowe usługi, takie jak supermarkety czy apteki. Władze miasta w reakcji na nagły kryzys zapowiedziały negocjacje z hotelarzami, by uzyskać 50 proc. zniżki dla klientów, którzy są zmuszeni do pozostawania w mieście.

Urzędnicy wyjaśniają, że miasto zostało podzielone na strefy wysokiego i średniego ryzyka, gdzie obowiązują różne zasady. W praktyce jednak oznacza to rozmieszczenie punktów kontroli i duże utrudnienia.

Wyspa Hajnan ogniskiem koronawirusa

Od 1 sierpnia do północy w sobotę w mieście Sanya zanotowano 827 przypadków koronawirusa. W sobotę potwierdzono 240 zakażenia i 173 bezobjawowe infekcje. Chińczycy liczą je osobno. Władze podkreślają, że w mieście wykryto wysoce zakaźny podwariant Omicron BA.5.1.3. Ognisko pochodzi z portu rybackiego, gdzie sprzedawano m.in. owoce morza. Lockdown wprowadzony został także w innym mieście na wyspie Hajnan – Danzhou.

Czytaj też:
Sąsiad Polski przywraca obostrzenia. Maseczki znów będą obowiązkowe