To nie sceny z filmu katastroficznego. Tak wyglądał atak żywiołu na Śnieżce

To nie sceny z filmu katastroficznego. Tak wyglądał atak żywiołu na Śnieżce

Dodano: 
Śnieżka, zdjęcie ilustracyjne
Śnieżka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Tomasz Smal
W niedzielę media społecznościowe obiegły zdjęcia ośnieżonych górskich szczytów. Biało zrobiło się w Tatrach, ale również na Babiej Górze i w Karkonoszach. W momencie ataku żywiołu na szczycie Śnieżki znajdował się fotograf, który postanowił pokazać, jak drastycznie wyglądała tamtejsza śnieżyca.

Synoptycy już od kilku dni zapowiadali, że w górach może spaść pierwszy śnieg. Ich przewidywania sprawdziły się w niedzielę. Biało zrobiła się na Kasprowym Wierchu, Giewoncie, ale również w Dolinie Pięciu Stawów, czy na Hali Gąsienicowej. Pierwszy w tym roku atak zimy miał miejsce również na Śnieżce w Karkonoszach. Nagranie z tego momentu mrozi krew w żyłach.

Śnieżka podczas śnieżycy. Nagranie podbija sieć

Śnieżka nie bez powodu nazywana jest „górą wiatrów”. To właśnie tutaj regularnie padają rekordy jego prędkości. Silny wiatr w połączeniu z obficie padającym śniegiem tworzy niezwykły, ale równocześnie bardzo niebezpieczny spektakl.

Podczas pierwszej w tym sezonie śnieżycy na najwyższym szczycie Śnieżki był czeski fotograf Robert Procházka. Na swoim profilu w mediach społecznościowych pokazał on wyjątkowe nagranie. Widać na nim intensywnie padający śnieg. Z jego powodu widoczność na szczycie była bardzo mocno ograniczona. Na materiale słychać również, że w momencie opadów wiał silny wiatr.

Karkonoski GOPR o trudnych warunkach na szlakach

Przed trudnymi warunkami na szlakach w poniedziałek rano przestrzegało również Karkonoskie Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. „Pojawił się pierwszy śnieg w szczytowych partiach gór Sudetów Zachodnich! Szlaki zrobiły się śliskie, mokre, dodatkowo widoczność w górach jest mocno ograniczona” – można przeczytać w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.

Ratownicy GOPR przypomnieli również, że udając się na górskie wędrówki, trzeba pamiętać o zabraniu ze sobą odpowiedniego wyposażenia:

  • obuwia dopasowanego do panujących warunków
  • dodatkowej odzieży na wypadek załamania pogody
  • zapasu jedzenia i picia
  • zainstalowaniu w telefonie aplikacji Ratunek, a także wgranie numerów alarmowych 985 lub 601 100 300
  • zaplanowaniu tras tak, aby przygotować wariant alternatywny na wypadek załamania pogody lub złego oszacowania sił

Czytaj też:
Babie lato nadal możliwe? Znamy prognozy długoterminowe na początek października

Opracowała:
Źródło: Facebook / Robert Procházka/GOPR Karkonosze