W środę 21 września w popularnym tureckim kurorcie Marmaris w prowincji Mugla nad Morzem Egejskim wybuchł pożar terenów leśnych. Trwa akcja gaśnicza. Pożar jest podsycany przez silny wiatr. Nie wiadomo, co doprowadziło do zaprószenia ognia.
Płoną lasy w pobliżu tureckiego kurortu. Chmury dymu na zdjęciach i nagraniach
Chmury gęstego dymu nad lasem porastającym wzgórza otaczające port w Marmaris pojawiły się również na wielu zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych przez dziennikarzy i turystów. Część z nich przedstawia plaże pełne ludzi ze słupem dymu w tle.
Jak zapewnia tureckie ministerstwo ds. katastrof i sytuacji nadzwyczajnych (AFAD), pożar na razie nie zagraża osiedlom miejskim.
Pożar Marmaris. Z żywiołem walczy blisko tysiąc osób, doszło do katastrofy śmigłowca
Jak informują służby, w akcji gaszenia ognia bierze udział 14 samolotów gaśniczych, 35 helikopterów i 982 osoby. Lokalni urzędnicy umieszczają w mediach społecznościowych zdjęcia z walki służb z pożarem.
twittertwittertwitter
Tureckie ministerstwo spraw wewnętrznych przekazało również informację o katastrofie jednego ze śmigłowców, który leciał na miejsce akcji ratowniczej. Do wypadku doszło w pobliżu lotniska Denizli Çardak w prowincji Denizli. W katastrofie zginęło dwóch członków załogi, pozostałych 5 zostało rannych.
Szczególnie niebezpieczne pożary w Marmaris i innych kurortach nad Morzem Egejskim i Śródziemnym miały miejsce w lecie ubiegłego roku. Wtedy ogień zabił co najmniej osiem osób i niezliczoną liczbę zwierząt.
Czytaj też:
Prezydent Turcji zabrał głos ws. Krymu. „Prawowici właściciele”