Andrzej Bargiel atakuje szczyt Mount Everestu. Zdoła przejść do historii?

Andrzej Bargiel atakuje szczyt Mount Everestu. Zdoła przejść do historii?

Dodano: 
Dorga na szczyt Mount Everestu
Dorga na szczyt Mount Everestu Źródło:Janusz Gołąb
Andrzej Bargiel od miesiąca dokonywał wyjść aklimatyzacyjnych do kolejnych obozów na Mount Everest. Po licznych treningach i wspinaczkach zapadła decyzja o rozpoczęciu ataku szczytowego.

Andrzej Bargiel planuje przejść do historii. Jego plan zakłada wejście na szczyt Mount Everestu bez użycia dodatkowego tlenu, a następnie zjazd na nartach. Wyprawę, której celem jest realizacja tego marzenia, rozpoczął 25 sierpnia i jeżeli nic się nie zmieni, to niebawem możemy być świadkami historycznego wydarzenia.

Bargiel rusza na szczyt Mount Everestu

Jeszcze w weekend w mediach społecznościowych sportowiec informował o udanej aklimatyzacji powyżej obozu drugiego. Następnie himalaista wrócił na odpoczynek do base campu. Wszystko wskazuje na to, że aklimatyzacja przebiegła pomyślnie, a pogoda będzie sprzyjała wspinaczce, ponieważ w środę 28 września Andrzej Bargiel rozpoczął atak szczytowy. – Wydaje mi się, że wszystko działa, czujemy się dobrze, więc jeżeli będziemy mieć odrobinę szczęścia, to wszystko się poskłada – mówił himalaista w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Warto pamiętać, że to dopiero początek ataku szczytowego. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że jeżeli wszystko się uda, to historyczny zjazd może mieć miejsce w piątek 30 września lub sobotę 1 października. – Idziemy dzisiaj do obozu drugiego, mam nadzieję, że jutro do czwartego i pojutrze na szczyt, więc trzymajcie bardzo mocno kciuki – dodał sportowiec.

Andrzej Bargiel przejdzie do historii?

Jeżeli projekt #EVERESTSKICHALLENGE, będący częścią projektu HIC SUNT LEONES, zakończy się sukcesem, to Andrzej Bargiel z pewnością zapisze się w historii. Nie będzie on co prawda pierwszym człowiekiem, który zjedzie z Everestu na nartach. Sztuka ta udała się już Słoweńcowi Davo Karničarowi. On jednak podczas wspinaczki wykorzystywał dodatkowy tlen. Polak chce to zrobić w czysto sportowym stylu.

Warto dodać również, że dla Andrzeja Bargiela jest to już druga próba zjazdu z Mount Everestu. Pierwsza miała miejsce w 2019 roku. Wówczas jednak Polak musiał opuścić zbocza najwyższej góry świata z powodu niekorzystnych warunków pogodowych, które skutecznie uniemożliwiły wspinaczkę.

Czytaj też:
Dronem zajrzał do garnków kucharzy pod Mount Everestem. Nagranie hitem

Opracowała:
Źródło: Facebook / Andrzej Bargiel