Kosmiczna cena katarskiego kebaba. Dziennikarze nie kryli zdumienia

Kosmiczna cena katarskiego kebaba. Dziennikarze nie kryli zdumienia

Dodano: 
Targ Souq Waqif w Katarze
Targ Souq Waqif w Katarze Źródło: Unsplash / Asim Z Kodappana
W niedzielę rozpoczął się mundial w Katarze. Na miejscu są polscy kibice, a także dziennikarze. To właśnie ci drudzy postanowili spróbować jednego z narodowych dań Kataru – kebaba.

Kebab to jedno z najpopularniejszych dań na Bliskim Wschodzie. Mistrzami w jego przygotowywaniu są Turcy, dla których jest to danie nardowe przyrządzane na kilkadziesiąt różnych sposobów. Nie inaczej jest również w Katarze. Jak się okazuje, za niektóre jego rodzaje trzeba zapłacić ponad 200 zł.

Kebab po katarsku. Wspaniały smak i przerażająca cena

Mundial w Katarze na bieżąco relacjonują liczni dziennikarze z Polski. Na miejscu są m.in. Przemysław Ofiara i Kamil Kacperczyk z „Super Expressu”. To właśnie oni korzystając z chwilowej przerwy w reporterskich obowiązkach, postanowili spróbować katarskiego kebaba.

W tym celu wybrali się do jednej z restauracji w Dosze. Pierwszą rzeczą, na którą zwrócili uwagę, było menu wyświetlane na ekranie tableta. Następnie reporterom nie umknął jeden z zestawów, którego cena przekraczała 200 zł. Panowie postanowili, że wybiorą wersję nieco bardziej budżetową. Ostatecznie zamówili znanego nam wrapa i kebaba na talerzu, a także chłodne napoje – tradycyjny ayran (słonawy napój na bazie jogurtu) i colę light.

Pierwszą niespodzianką był rozmiar. Wrap był raczej niewielki, ale dziennikarz docenił jego smak. Był nieco ostrzejszy, a także zawierał więcej mięsa od tych sprzedawanych w Polsce. Danie na talerzu było o wiele większe i mocno doprawione. Wszystko było przygotowywane na świeżo na oczach dziennikarzy.

Za taką przyjemność panom przyszło jednak słono zapłacić. Po przeliczeniu na złotówki kebab w tortilli kosztował 40 zł, wersja na talerzu była prawie dwa razy droższa i kosztowała 72 zł. Tanie nie były również napoje. Puszka coli to wydatek rzędu 7 zł, a kubek ayranu kosztował 20 zł. W sumie za posiłek z napojami dziennikarze zapłacili prawie 150 zł.

Czytaj też:
Trener reprezentacji Kataru skomentował plotki o sprzedaży meczu. Padła jasna deklaracja
Czytaj też:
Jakie szanse mają Polacy i kto wygra mundial? Redaktorzy „Wprost” typują