W Tatrach nadeszło kolejne uderzenie zimy. Choć szlaki się zabieliły, to warstwa pokrywy śnieżnej jest nadal na tyle niewielka, że nie można mówić o klasycznych warunkach zimowych. Śnieg jest zbity i bardzo śliski, a to nie sprzyja wędrówkom. Leśniczy Grzegorz Bryniarski ostrzegł turystów również przed zdradliwymi stawami.
Najgorszy okres w Tatrach. „Uważajcie, licho nie śpi”
W środę 30 listopada na profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawiło się krótkie nagranie znad Morskiego Oka. Jego autorem jest leśniczy Grzegorz Bryniarski. Materiał nie tylko pokazuje, jakie są obecnie warunki w najpopularniejszym miejscu w Tatrach, ale jest również przestrogą dla nierozważnych wędrowców.
Jak przyznaje przedstawiciel Tatrzańskiego Parku Narodowego, nadszedł właśnie najgorszy okres w roku, ponieważ tatrzańskie stawy dopiero zamarzły, a nie brakuje ludzi, którzy chcieliby już po nich chodzić. – Jak widzicie, tatrzańskie stawy zaczynają zamarzać. Jak co roku apelujemy do was, żebyście się zastanowili dziesięć razy, zanim zaczniecie wchodzić na tafle jezior. Nigdy nie wiecie, kiedy ten lód jest gruby, my też nie robimy żadnych badań. Trzeba myśleć, obserwować – wyjaśnił leśniczy. – Uważajcie, jak to gadają, licho nie śpi – dodał.
W krótkim materiale Bryniarski poinformował również o aktualnych warunkach. Morskie Oko, nad którym nagrał materiał, jest zamarznięte w ok. 70-80 procentach, ale warstwa lodu jest bardzo cienka. Czarny Staw pod Rysami jest zamarznięty całkowicie. Lód skuł również Przedni Staw w Dolinie Pięciu Stawów. Jednak na razie lepiej nie wchodzić na tafle w żadnym z tych miejsc.
TPN przestrzega przed trudnymi warunkami w Tatrach
Tatrzański Park Narodowy codziennie publikuje na swojej stronie internetowej aktualny komunikat turystyczny. W piątek poinformowano, że śnieg na szlakach jest zmrożony i twardy, a gdzieniegdzie wystają z niego kamienie. Na domiar złego w wielu miejscach występuje oblodzenie, które może skrywać się pod cienką warstwą śniegu. Podczas wędrówki w takich warunkach konieczne jest posiadanie odpowiedniego sprzętu (czekan, raki, kask), a także wiedza, jak się nimi posługiwać.
W wyższych partiach Tatr (powyżej 1900 m n.p.m.) nadal obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. „Generalnie warunki od kilku dni nie ulegają zmianie. W rejonach grani, w żlebach i depresjach mogą wystąpić niewielkie depozyty z nawianego śniegu niezwiązanego z podłożem. Jest to śnieg sprasowany mogący pękać przy dodatkowym obciążeniu” – poinformowali ratownicy TOPR.
Czytaj też:
Świetna wiadomość dla narciarzy. Jest data startu sezonuCzytaj też:
Kiedy ferie zimowe 2023? Wyjazd na narty warto zaplanować wcześniej