Do zdarzenia doszło 26 listopada na trasie z nowojorskiego lotniska JFK do Delhi. Tuż po lunchu, kiedy światła były przyciemnione, pijany mężczyzna podszedł do 71-latki i oddał na nią mocz. Następnie pasażer nadal stał obnażony nad kobietą, do czasu aż jedna z osób poprosiła go o odejście. Wówczas kobieta powiadomiła o sprawie członka personelu pokładowego – relacjonuje Times of India.
Ubrania, buty i torba 71-latki zostały spryskane środkiem dezynfekującym. Następnie kobieta umyła się w toalecie, a załoga samolotu dała jej piżamę i jednorazowe kapcie, aby mogła się przebrać. Następnie kobieta stała przez 20 minut, bo nie chciała wracać na swoje miejsce. Wówczas na godzinę posadzono ją na wąskim siedzeniu dla załogi, ale potem kazano jej wrócić na swoje miejsce.
Indie. Mężczyzna oddał mocz na 71-latkę
Siedzenie 71-latki zostało przykryte prześcieradłem, ale nadal cuchnęło moczem. Po dwóch godzinach otrzymała inne miejsce dla załogi, gdzie kontynuowała swoją podróż. Później kobieta dowiedziała się od współpasażerów, że w pierwszej klasie było kilka wolnych miejsc. Personel miał dodatkowo załatwić kobiecie wózek inwalidzki, aby szybciej mogła przejść odprawę.
Wózek odstawiono jednak do poczekalni, gdzie 71-latka czekała pół godziny, ale nikt do niej nie przyszedł. Ostatecznie musiała sama przejść odprawę i odebrać bagaż. Przewoźnik w oświadczeniu zaznaczył, że 28 grudnia sprawa trafiła na policję. Została też utworzona wewnętrzna komisja, która ma przeanalizować błędy popełnione podczas sytuacji. Na mężczyznę nałożono zakaz lotów. Potrwa on miesiąc, chyba że komisja podejmie wcześniej inną decyzję.
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie na lotnisku. Wszystko pokazało prześwietlenieCzytaj też:
Śniadanie grozy na lotnisku. Pasażer zapłacił za to ponad 60 zł