Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało o szczegółach zgłoszenia, które dotarło do nich w środę 25 stycznia. Po godz. 14. trzech turystów zgłosiło centrali TOPR, że utknęło w bardzo trudnym terenie i nie jest w stanie bezpiecznie wrócić. Turyści poprosili o ewakuację śmigłowcem. Powiedzieli, że próbowali z Zawratu wejść na Świnicę i utknęli na trawersie poniżej Niebieskiej Turni. Dodali, że kończy im się bateria w telefonie.
Po turystów wyszło po dwóch ratowników z Murowańca i centrali Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowie Ratunkowego oraz jeden ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Nie zdecydowano się na wysłanie śmigłowca, ponieważ w Zakopanem była mgła, a turyści nie znajdowali się w stanie zagrożenia życia.
Tatry. Turyści wezwali śmigłowiec TOPR na pomoc
Ratownicy podchodząc pod Przełęcz Zawrat od strony Hali Gąsienicowej spotkali dwóch turystów schodzących w dół. Zeznali oni, że nic nie wiedzą o osobach potrzebujących pomocy i kontynuowali podejście pod Zawrat. Po dotarciu na przełęcz okazało się, że pod Niebieską Turnią znajduje się tylko jedna osoba potrzebująca pomocy, której pomagali przygodni turyści.
Pozostała dwójka, którą spotkali wcześniej ratownicy, zeszła o własnych siłach do Murowańca. Turystę z Zawratu bezpiecznie sprowadzono na Halę Gąsienicową. Wyprawa zakończyła się o godzinie 19. TOPR apeluje o nieprzecenianie swoich możliwości, odpowiedni dobór celów do panujących warunków, posiadanego sprzętu oraz umiejętności posługiwania się nim.
facebookCzytaj też:
Dwie lawiny zeszły w Tatrach. Ratownicy udzielili pomocy polskiemu narciarzowiCzytaj też:
Taternicy utknęli na ścianie. W trudnych warunkach przetrwali noc