Jak informują eksperci, tegoroczne wyjazdy wakacyjne mogą być nawet o 50 proc. droższe niż przed rokiem. Nietrudno więc dziwić się, że wiele osób rezygnuje z usług biur podróży i na własną rękę próbuje zorganizować tańsze wakacje. Jednym z miejsc, które warto wziąć pod uwagę podczas poszukiwań, jest Albania.
Albania, czyli „europejskie Malediwy”. Można tu spędzić tanie wakacje
Albania to wciąż nieodkryta perełka dla miłośników wakacyjnego plażowania. Kraj sąsiadujący z Grecją i Czarnogórą słynie przede wszystkim z przepięknych piaszczystych i szerokich plaż. To właśnie dzięki nim, a także czystej wodzie w odcieniu intensywnego błękitu, Albania bywa nazywana „europejskimi Malediwami”.
Tym, co zachęca turystów do podróży w ten region Adriatyku, jest również pogoda. Latem temperatura utrzymuje się tu na poziomie 28℃. Nie brakuje również upalnych dni. Dodatkowo kraj ten dopiero rozwija swoją infrastrukturę turystyczną, dzięki czemu turyści mogą wybierać w szerokiej ofercie nowoczesnych obiektów.
Za tygodniowy pobyt w wakacje w hotelu nieopodal najpiękniejszej plaży Albanii w Durres zapłacimy od 1100 do 4500 zł za dwie osoby. Zdecydowana większość ofert utrzymuje się na poziomie 2-2,5 tys. zł. W tej cenie mamy sześć noclegów, a także śniadania.
W atrakcyjnych cenach można znaleźć również bilety lotnicze. Z wielu polskich miast do Tirany, stolicy Albanii, lata LOT, Wizz Air i Ryanair. Ci, którzy uważnie przeglądają oferty, za połączenia w dwie strony zapłacą ok. 500-600 zł w szczycie sezonu. Jeżeli zdecydują się np. na podróż w maju, to lot w dwie strony będzie kosztował mniej niż 400 zł.
Albania to nie tylko niesamowite plaże, ale również góry i zabytki
Zdecydowana większość turystów wybiera Albanię ze względu na plaże i morze, nie doceniając jej pozostałych walorów. Na szczególną uwagę zasługuje starożytne miasto Butrint, które przypadnie do gustu miłośnikom historii. Znajdują się tu wpisane na listę UNESCO stanowisko archeologiczne.
Osoby lubiące spędzać wakacje aktywnie nie będą nudziły się w Parku Narodowym Llogara, gdzie można udać się na jednodniowy trekking. W jego trakcie turyści zobaczą m.in. duże łąki podobne do alpejskich, a także pionowe ściany skalne, przepaści i gęste lasy.
Miłośnikom natury może spodobać się również tzw. źródło Blue Eye w pobliżu Sarande, gdzie można podziwiać krystalicznie czystą wodę, której barwy do złudzenia przypominają ludzkie oko. Widoczność w wodzie zachwyca, jednak nadal nie wiadomo, jak głębokie jest Blue Eye. Dotychczas nurkom udało się zejść na ok. 50 metrów. Na dalsze nurkowanie nie pozwoliło im ciśnienie.
Czytaj też:
Ten wyspiarki kraj skradł serca Polaków. Odpoczywają tam tłumyCzytaj też:
Rajskie wakacje dla każdego. Polka ostrzega przed ważnym szczegółem