Warunki do uprawy turystyki w Tatrach są bardzo zróżnicowane. Rano śnieg jest twardy, ale po południu za sprawą wysokiej temperatury robi się grząski. Mimo tego narciarze nie powinni narzekać, ponieważ jego ilość pozwala cieszyć się przyjemną jazdą. Niestety miłośnicy ekstremalnej jazdy będą musieli zapomnieć o korzystaniu z jednej z tras.
Trasa narciarska i wspinaczkowa w Tatrach zamknięta aż do lipca
Zamknięcie będzie dotyczyło trasy narciarskiej i wspinaczkowej w rejonie Kazalnicy Cubryńskiej. Jak poinformował w środę 1 marca Tatrzański Park Narodowy, część trasy będzie nieczynna od 3 marca aż do 31 lipca. Dla narciarzy oznacza to zakończenie sezonu w tym regionie.
Parki poinformował, że z użytku wyłączony zostaną drogi na obszarze: Żleb Krygowskiego – Mały Kocioł Mięguszowiecki – Niżnia Galeria Cubryńska – Cubryńska Kopka – z Cubryńskiej Kopki ściany opadające do Mnichowego Żlebu (łącznie ze Żlebem Szulakiewicza). Północnym ograniczeniem jest wylot Mnichowego Żlebu – podstawa ściany Kazalnicy Liliowej i Kazalnicy Cubryńskiej do Żlebu Krygowskiego.
Dlaczego TPN podjął tak stanowczą decyzję? Okazuje się, że miał ku temu ważny powód. W rejonie Kazalnicy Cubryńskiej znaleziono bowiem gniazdo sokoła. „Wprowadzamy ograniczenia dla taterników i narciarzy ekstremalnych. Rejon wspinaczkowy zostanie ponownie otwarty, kiedy sokoli przychówek bezpiecznie opuści gniazdo” – poinformował Tatrzański Park Narodowy.
Koniec z nocnymi wędrówkami po Tatrach
To nie jedyna zmiana, którą w ostatnim czasie wprowadził Tatrzański Park Narodowy. Od środy na wszystkich szlakach ponownie obowiązuje zakaz wędrówek po zmroku. „W okresie od 1 marca do 30 listopada wszystkie szlaki turystyczne, rowerowe i narciarskie są zamknięte od zmierzchu do świtu” – przypomina park w komunikacie turystycznym.
Do odwołania zamknięty pozostaje również szlak w Dolinie Białego. Turyści nie mogą wędrować w obu kierunkach, ponieważ uszkodzony został most znajdujący się na tamtejszej trasie.
Czytaj też:
Włosi mają dość polskich narciarzy. Tak zachowują się na stokachCzytaj też:
Wypadek w okolicy Siklawy w Tatrach. Lawina porwała narciarza