Tym trudnili się Emiratczycy przed odkryciem złóż ropy. Zwiedziłem farmę pereł

Tym trudnili się Emiratczycy przed odkryciem złóż ropy. Zwiedziłem farmę pereł

Dodano: 
Podróż na farmę pereł w Ras al-Chajmie
Podróż na farmę pereł w Ras al-Chajmie Źródło:WPROST.pl
Powstające wskutek reakcji obronnej mięczaka perły na długo stały się głównym źródłem dochodu mieszkańców dzisiejszych terenów Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jednak pomysłowość Japończyków, a później odkrycie złóż ropy nad Zatoką Perską zepchnęło poławiaczy na drugi plan. Choć technika ewoluowała, to tradycja sprzed 7 tys. lat jest wciąż kultywowana.

Nosili je władcy, by pokazać bogactwo i potęgę. Uwielbiały je królowe chcące podkreślić swoją czystość i szlachetność. Nie bez przyczyny nazywane są „diamentami głębin”. Tych prawdziwych nie da się pozyskać inaczej niż w naturalnym procesie, a jego mechanizm – choć prosty – otoczony jest magiczną aurą.

Obecnie większość pereł pochodzi z farm. I choć w ich wytwarzaniu człowiek nie bierze bezpośredniego udziału, to zapewnia niezbędne warunki dla hodowli – dostarcza czystą wodę, utrzymuje odpowiednią temperaturę, a w końcu pomaga zainicjować powstawanie tych cennych ozdób. Jak do tego dochodzi?

Jak powstają perły? Zwiedziłem farmę pereł w emiracie Ras al-Chajma

Perły można znaleźć we wnętrzu małża. Gdy do środka dostanie się ciało obce, np. piasek, podrażnia on warstwę płaszcza. Ten sygnał inicjuje reakcję obronną polegającą na produkcji substancji wapiennej; tej samej, z której złożona jest muszla. Głównym jej składnikiem jest węglan wapnia (w postaci aragonitu) i rogowata substancja białkowa (konchiolina). Otaczając ziarnko piasku twardnieje, tworząc perłę.

Wizyta w farmie pereł

Nieprzypadkowo Ras al-Chamja określana jest „perłą emiratów”. Historia połowów sięga 7 tys. lat wstecz i kultywowana jest do dziś. Przemysł perłowy w zlokalizowanym w północnej części Półwyspu Arabskiego emiracie przeżywał rozkwit w XII wieku. Wówczas od kwietnia do września profesjonalni nurkowie wyruszali na pełne wody, by poszukiwać podwodnych skarbów. Najlepiej wyszkoleni byli w stanie wytrzymać pod powierzchnią kilka minut i bez szwanku wrócić na łódź. Posilali się daktylami, pili kawę i pełni sił ruszali po więcej.

Czym zajmowali się Emiratczycy przed odkryciem złóż ropy naftowej?

Ich wyposażenie było dosyć ubogie. By wrócić z koszem pełnym muszli mieli do dyspozycji zatyczkę na nos z żółwiej skorupy, wosk do zatkania uszu i linę z kamieniem, który miał pomóc im jak najszybciej zejść nawet na 27 metrów. Gdy kończyło się powietrze, szarpali na sznur, a czekający na ten sygnał pomocnik wciągał ich ponownie na pokład.

Wizyta w farmie pereł

W ten sposób pracowały całe społeczności. Dopiero początek XX wieku przyniósł zmianę. Wszystko za sprawą Japończyków, którzy rozpoczęli produkcję sztucznych pereł. Popularność tego zawodu zmalała też przez odkryte na terenach ZEA złoża ropy naftowej.

Ile kosztują perły? Cena może zaskoczyć

Funkcjonująca dzisiaj farma pereł Suwaidi Pearls Farm znajduje się w Al Rams, gdzie życie nie zmieniło się zbytnio na przestrzeni wieków. Do zbudowanej na wodach u podnóża góry Dżabal al-Dżajs platformy dotrzemy łodzią. Rejs trwa mniej niż pół godziny. Farmę założył Abdulla Al Suwaidi, któremu zależało na zachowaniu tradycji połowu pereł w Ras al-Chajmie i uczczeniu pamięci o swoim zmarłym dziadku Mohammedzie. Mężczyzna tak skutecznie poszukiwał pereł, że zafascynowany nim wnuk żył w przekonaniu, że był pół człowiekiem, pół rybą.

Do dziś perły pozostają towarem ekskluzywnym. Ich cena zależy od kształtu (regularne kule są droższe), odcienia, wielkości i stopnia połysku. Ceny zaczynają się od 200 dirhamów (ok. 250 zł). Dlaczego tak drogo? Powstanie perły może zajmować nawet kilka lat. Poza tym otwierając małża nie mamy gwarancji, że w jego wnętrzu czekać będzie „skarb”.

Wizyta w farmie pereł

Tak powstają perły. Jest „polski wątek”

By zwiększyć prawdopodobieństwo, Abdulla Al Suwaidi opracował metodę wykorzystującą pięciofazowy cykl życia mięczaka. Na pierwsze kilka miesięcy życia trafiają one do specjalnego kosza, skąd przenoszone są do ciemnego pudła. Te warunki pozwalają im się poczuć jak na dnie morza. Tam rozluźniają swój mięsień, dzięki czemu łatwiej je otworzyć.

W Zatoce Perskiej występują głównie perły różowe i białokremowe. Obszar stanowi najważniejszy obszar eksploracji, ponieważ pochodzi z niego ponad 80 proc. produkcji. Choć bez tak barwnej historii i na zdecydowanie mniejszą skalę, także Dolny Śląsk w XVI i XVII wieku był ośrodkiem połowu pereł słodkowodnych. Pochodził on z sudeckich populacji małża perłoródki rzecznej, gatunku obecnie wymarłego na terenie Polski.

Wizyta w farmie perełCzytaj też:
Urlop all inclusive za 1600 zł. Takiej oferty jeszcze nie było
Czytaj też:
Spędziłam urlop na Dżerbie. Nigdy wcześniej przez tydzień nie zobaczyłam tak dużo

Źródło: WPROST.pl