Szukacie miejscowości nad Bałtykiem, w którym woda będzie cieplejsza niż zwykle? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podzielił się danymi, które na pewno przyrządza się wielu Polakom. Okazuje się, że temperatura w niektórych miejscach, bywa bardzo przyjemna. Mowa zarówno o morzu jak i jeziorach.
Tu woda nad Bałtykiem będzie najcieplejsza
Przed każdym wyjazdem nad morze, warto sprawdzić nie tylko prognozy pogody, ale też występującą w danym miejscu temperaturę wody. Im ta będzie cieplejsza, tym kąpiele będą dla nas zdrowsze i przyjemniejsze. Okazuje się, że nawet w chłodnym Bałtyku bywa gorąco.
Z danych IMGW wynika, że najcieplejszą wodę nad całym Bałtykiem znajdziemy w Pucku – tj. 21 st. Celsjusza, w Gdyni – 20 st. Celsjusza oraz w Międzyzdrojach – 20 st. Celsjusza. Nieco gorzej, ale nadal w porządku będzie w Darłowie i Kołobrzegu – temperatura sięga 19,8℃.
W Polsce nie brakuje też ciepłych jezior
Turyści chętnie wypoczywają nie tylko nad morzem, ale też nad jeziorami – szczególnie tymi w województwie warmińsko-mazurskim. Jeśli planujecie wybrać właśnie takie akweny, warto zwrócić uwagę, że najcieplejsza temperatura wody będzie w Jeziorze Sławskim w województwie lubuskim – tj. 24 st. Celsjusza oraz jeziorze Bytyń Wielki i Komorze w woj. zachodniopomorskim – tj. 23,8 i 23,6℃. Nieco gorsza sytuacja panuje nad jeziorem Jeziorak w warmińsko-mazurskim – 23,5 st. C., jeziorze Nidzkim – 23,4℃ i jeziorze Gopło w woj. kujawsko-pomorskim – 23,4 stopnie.
Wszystkie ostatnie pomiary IMGW były wykonywane całkiem niedawno, bo 19 lipca o godzinie 8 rano. Warto pamiętać, że mimo wszystko liczby czasem mogą nieco się od siebie różnić. Jeśli zastanawiacie się, gdzie pojechać nad morze, warto zwracać też uwagę na czystość plaż. Poważnym wyznacznikiem w tej kwestii są tzw. Błękitne Flagi, które dają do zrozumienia, że mamy do czynienia z jednym z wyjątkowych miejsc w Europie.
Czytaj też:
Szerokie plaże, piramida i sporty zimowe w lecie. Oto powody dla których warto spędzić urlop na LitwieCzytaj też:
Słynne „oszustwa kubeczkowe” znów nad Bałtykiem. Turyści tracą pieniądze