Amsterdam mówi dość. W ten sposób już nie dostaniemy się do centrum

Amsterdam mówi dość. W ten sposób już nie dostaniemy się do centrum

Dodano: 
Amsterdam
Amsterdam Źródło: Pixabay / francescoronge
Rada Amsterdamu zakazała statkom wycieczkowym wpływania do centrum miasta. Stolica Holandii próbuje ograniczyć liczbę turystów oraz poprawić stan środowiska.

Co roku w stolicy Holandii cumuje ponad 100 ogromnych statków wycieczkowych. BBC pisze, że stały się one symbolem problemu z masową turystyką. Argumenty nie są nowe – podobne wysuwała już m.in. Wenecja. Od sierpnia 2021 roku statki ważące ponad 25 tys. ton nie mogą wpływać do słynnego miasta położonego nad kanałami. Teraz tą drogą idzie Amsterdam.

Duże statki wycieczkowe nie będą już miały wstępu do centrum miasta. Tym samym centralny terminal wycieczkowy na rzece IJ w pobliżu głównego dworca kolejowego w Amsterdamie zostanie zamknięty.

Turyści w Amsterdamie: Obiad w sieciówce, brak czasu na muzeum

– Statki wycieczkowe w centrum miasta nie pasują do zadania Amsterdamu polegającego na zmniejszeniu liczby turystów – powiedziała Ilana Rooderkerk z liberalnej partii D66, która rządzi miastem wraz z Partią Pracy i ekologami. Rooderkerk niedawno porównała turystów ze statków wycieczkowych do rodzaju „plagi szarańczy”, która spadła na miasto w jednej chwili.

Inni amsterdamscy urzędnicy sprzeciwiali się tym ostrym stwierdzeniom. Jednak burmistrz Amsterdamu Femke Halsema skarżyła się w zeszłym roku, że turyści zostają wypuszczeni ze statków na kilka godzin, siadają na obiad w sieciowych restauracjach i nie mają czasu na zwiedzanie muzeum. W ten sposób raczej pochłaniają miasto wzrokiem niż robią coś dla niego.

Poza tym w grę wchodzą argumenty środowiskowe. Badanie przeprowadzone w 2021 r. na jednym z dużych statków wycieczkowych wykazało, że w ciągu jednego dnia wyprodukował on tyle samo tlenków azotu (NOx), co 30 000 ciężarówek. Od pewnego czasu rozważane są inne miejsca do cumowania z dala od centrum miasta, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta.

W lutym rada miasta zakazała również palenia marihuany na ulicach słynnej dzielnicy czerwonych latarni, a także nakazała zamykanie barów i restauracji o 2 nad ranem w piątki i soboty.

Czytaj też:
Nadpływa największy wycieczkowiec na świecie. Szkoda tylko, że bez pasażerów
Czytaj też:
Poważne zmiany w Hiszpanii. Dotkną wielu turystów

Źródło: BBC, WPROST.pl