Pożary wciąż niszczą turystyczne miejsca. Tragiczne skutki podpaleń na Sardynii

Pożary wciąż niszczą turystyczne miejsca. Tragiczne skutki podpaleń na Sardynii

Dodano: 
Sardynia
Sardynia Źródło:Shutterstock
Włoska wyspa znajduje się w niebezpieczeństwie. Z powodu pożarów ewakuowane jest tysiące osób, zaś poszukiwania podpalaczy nie dają pozytywnych skutków. To kolejna tragiczna sytuacja w turystycznym regionie.

Turyści wybierający w tym roku na urlop tak popularne kierunki jak Grecja czy Włochy nie mają w tym zbyt wiele szczęścia. We wspomnianych regionach od miesiąca dochodzi do poważnych pożarów i katastrof. Te związane są nie tylko z upałami, ale też z celowymi działania podpalaczy. Teraz niebezpieczeństwo czyha na nas m.in. na Sardynii.

Pożary na Sardynii. Sytuacja wygląda groźnie

Sardynia jest jedną z najpopularniejszych włoskich wysp. To skaliste miejsce położone na Morzu Śródziemnym przyciąga tysiące turystów z całego świata i zachwyca piękną pogodą, bujną roślinnością, plażami czy krystalicznie czystą wodą. Choć warto tam pojechać z wielu powodów, to niestety teraz większość osób nie poczuje się tam bezpiecznie.

Przyczyną złej sytuacji są pożary powodowane głównie przez miejscowych podpalaczy. Ostatnio w wyniku tych zdarzeń obrażenia odniosły co najmniej cztery osoby, spłonęły setki hektarów terenów, a tysiąc osób ewakuowano. W niebezpieczeństwie znaleźli się nie tylko lokalsi, ale również turyści. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce już na Rodos czy w Palermo. Ostatnio tragiczne zdarzenia zauważono również w Portugalii.

Niebezpieczne zdarzenia na Sardynii mają miejsce w Gairo w rejonie miasta Nuoro. Ogień pojawił się m.in. w miastach Posada i Siniscola. Do pożarów prawdopodobnie doszło w wyniku podpaleń – przy wietrze osiągającym prędkość do 110 km na godz., płomienie roznoszą się w błyskawicznym tempie.

Trwają poszukiwania podpalaczy

Ślady podpaleń na Sardynii zostały odkryte przez straż leśną, która aktywnie szuka podpalaczy – ci mają ponieść konsekwencje swoich czynów. W wyniku pożarów ucierpiało mnóstwo osób, z czego spora ilość została pozbawiona dostępu do wody. Turyści byli ewakuowani z takich środków wczasowych jak Quartu Sant'Elena i Costa Rei, zaś lokalsi ze swoich domów.

Szef władz regionu Sardynia Christian Solinas zapewniał wszystkich, że sprawcy zostaną znalezieni, na ten moment jednak sprawa wciąż pozostaje niewyjaśniona. Ustalane są też przyczyny pożarów, bowiem może się okazać, że w niektórych przypadkach doszło do nich w sposób naturalny.

Czytaj też:
To nie koniec ekstremalnych upałów we Włoszech. Nadciąga Charon bis
Czytaj też:
Ostrzeżenia dla podróżujących do Włoch. Trwa ogólnokrajowy strajk

Opracowała:
Źródło: Twitter/ Vigili del Fuoco