Turyści i mieszkańcy ewakuowani znad Bałtyku. Sztorm wyrządził niewiarygodne szkody

Turyści i mieszkańcy ewakuowani znad Bałtyku. Sztorm wyrządził niewiarygodne szkody

Dodano: 
Bałtyk
Bałtyk Źródło:Shutterstock
Od kilku dni sytuacja nad Morzem Bałtyckim wygląda szczególnie niedobrze. W wielu miejscowościach miejsce miały sztormy, jakich nie było dawno. Turyści musieli się ewakuować, a zamiast słonecznych pogód, czekały na nich zalane plaże.

Ten, kto wybiera wakacje nad polskim morzem, wie, że pogoda nie zawsze tam dopisuje. Niektórzy wręcz twierdzą, że trzeba mieć szczęście, by spędzić słoneczny urlop. Osoby, które odwiedziły popularne miejscowości na początku sierpnia, szybko pożałowały. Wszystko przez sztormy siejące zniszczenia. Woda zalała wiele plaż i konieczne było siedzenie w hotelu.

Sztormy nad Bałtykiem sieją zniszczenie

Niebezpieczna sytuacja ma miejsce m.in. w okolicach Gdyni, Kołobrzegu, Darłowa czy Ustronia Morskiego. Zarówno mieszkańcy jak i turyści muszą mierzyć się ze skutkami tragicznych sztormów, wichur i ulew. Przyczyną tragedii jest głęboki niż Zachariasz, który znalazł się na Bałtyku. W najgorszej sytuacji jest zachodnia część wybrzeża.

Po falach wiatrów i deszczu wszyscy obecni we wspomnianych okolicach zastali zalane plaże. W Kołobrzegu pojedyncze porywy wiatru przed południem 7 sierpnia osiągały 94 km na godz., a w Darłowie niemal 100 km na godz. Wichury pozostawiły po sobie połamane drzewa i mnóstwo innych szkód. Setki osób musiało ewakuować się do mieszkań i hoteli. Ponadto na straty narzekali sprzedawcy lokalnych straganów z pamiątkami czy jedzeniem.

W wyniku tych wydarzeń doszło do niejednej tragedii. Na niestrzeżonej plaży zginął turysta przebywający na plaży w Jastarni. Po tym jak utonął, wyciągnięto go z wody. Niestety wiele osób pomimo ostrzeżeń, nadal nie reaguje na dynamicznie zmieniające się warunki pogodowe. Choć sytuacja zaczyna się delikatnie poprawiać, nadal powinniśmy mieć się na baczności. Niestety przy Bałtyku wciąż nie możemy liczyć na zbyt wiele słońca i spokoju.

Wielkie ewakuacje nad polskim morzem

Zarówno wczoraj jak i w miniony weekend wielu przedsiębiorców musiało zamykać swoje biznesy. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo filmów, na których widać, o jakich sytuacjach mowa. Woda zalewa wszystko, co znajduje się w okolicy, w tym mola, a plaże zniknęły.

twitter

– Nigdy nie widziałyśmy czegoś takiego – mówili o wydarzeniach pracownicy stoisk z pamiątkami w Lubiatowie. Wszyscy musieli się ewakuować, bowiem zalewało budki z rzeczami, a towar był niszczony i rozrzucany. Szkody widoczne na miejscu ciągle są rejestrowane i badane, dopiero gdy sytuacja uspokoi się na dobre, będzie można zliczyć, ile ich konkretnie było. Osoby przebywające nad morzem wciąż muszą uważać. IMGW wydało ostrzeżenia 1. stopnia przed burzami z gradem.

twitterCzytaj też:
Wichury nad polskim morzem. Turyści otrzymali alert RCB
Czytaj też:
Spacerowała po plaży w Chłapowie. Znalazła prawdziwy skarb

Opracowała:
Źródło: wp.pl/turysci.pl