Incydentu dopuściła się 21-latka. Chciała zrobić sobie zdjęcie ze słupem granicznym, a jak wiadomo, tego typu postępowanie jest surowo zakazane. Polacy muszą stosować się do wielu zasad z tym związanych. Wszystko w celach ochronnych i obronnych. Za łamanie przepisów grożą wysokie kary. Bez takiej nie obyło się i tym razem.
Polka zapłaciła karę za zdjęcie. Złamała przepisy
Zdjęcie przy słupie granicznym kosztowało kobietę 500 zł. Niestety okazuje się, że nie była ona jedyną osobą, która dała się nadziać i zlekceważyła panujące zasady. Z informacji podawanych przez Bieszczadzki Oddział Staży Granicznej wynika, że wiele osób regularnie daje popis bezmyślności.
Do ostatniego zdarzenia doszło na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą. Obowiązuje tam zakaz wejścia na pas drogi granicznej, o czym można się dowiedzieć m.in. za pośrednictwem strony internetowej. Wyjątkiem są oznakowane szlaki w Bieszczadach.
Funkcjonariusze ostrzegają. Trudno uniknąć kary za robienie zdjęć
Do zasad związanych z przestrzeganiem nierobienia zdjęć straż graniczna podchodzi bardzo surowo. Nie ma znaczenia to czy działaliśmy celowo, czy nieświadomie. Z góry zakłada się, że każdy obywatel bierze odpowiedzialność za swoje działania i jest doinformowany. Jeśli nie jesteśmy pewni czy fotografowanie danych miejsc jest bezpieczne, lepiej się upewnić, zamiast później płacić kary.
Polka złamała zasadę tylko po to, by zrobić sobie selfie. Jak tłumaczyła, zależało jej wyłącznie na zdjęciu ze słupem granicznym. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej informuje, że wszystkie osoby wchodzące na pas drogi granicznej, są kontrolowane przez funkcjonariuszy. Apele dotyczą głównie tego, by dbać o bezpieczeństwo naszych granic.
Czytaj też:
Europejska wyspa wprowadza nowe zasady dla turystów. Nie użyjesz tu telefonuCzytaj też:
W Polsce zobaczymy nowe tabliczki z napisem „Zakaz fotografowania”. Będą nam grozić kary