Władze Turcji zamknęły przejście graniczne Ipsala z Grecją 20 sierpnia z powodu rozprzestrzeniającego się pożaru w pobliżu miasta Aleksandropolis. Wszystkie drogi po greckiej stronie granicy w okolicach stacji granicznej Kipi są zamknięte dla ruchu, ponieważ ekipy ratownicze kontynuują prace nad opanowaniem ognia. Nawet jeśli ruch zostanie ponownie otwarty, można tu napotkać trudności.
Pożary w Grecji. Ewakuacja ludności
Pożar wybuchł w greckiej wiosce Melia 19 sierpnia. Najpierw władze zarządziły ewakuacją ośmiu wiosek na północno-wschodniej granicy Grecji z Turcją. Dzień później podjęto decyzję o przesiedleniu mieszkańców z kolejnych 5 miejscowości – Avantas, Monastiraki, Doriskos, Amfitritis i Maistros. Pożar zniszczył domy w tych miejscach.
„Od lat nie widzieliśmy tak dużych pożarów na tym obszarze” – powiedział gubernator regionu Wschodniej Macedonii i Tracji, Christos Metios. Podkreślił, że władze robią wszystko, co w ich mocy, aby chronić ludzkie życie i, jeśli to możliwe, domy i źródła utrzymania. Burmistrz Aleksandropolis powiedział, że do tej pory władze ewakuowały ludzi z obszarów mieszkalnych, gdzie płomienie w niektórych przypadkach sięgały podwórek i domów.
Lokalne władze poinformowały, że w dwóch ewakuowanych wioskach poważnie uszkodzonych zostało około pół tuzina okolicznych domów i budynków gospodarczych, a także kościół.
Zamknięto również jeden z odcinków Egnatia Road. Co najmniej 200 strażaków i 16 samolotów zrzucających wodę wysłano do powstrzymania pożaru. Urzędnicy doradzili mieszkańcom Aleksandropolis, aby pozamykali okna i drzwi z powodu silnego dymu, który także może stanowić zagrożenie. Do tej pory nie pojawiły się żadne doniesienia o obrażeniach.
Dynamiczna sytuacja w Grecji
Silne wiatry wzmagają płomienie, a służby ochrony ludności ostrzegają przed „ekstremalnym” ryzykiem pożaru w poniedziałek w regionie wokół Aten i w innych częściach południowej Grecji.
„Żadna praca na zewnątrz, która mogłaby wywołać pożar, nie będzie dozwolona. Wszyscy musimy chronić nasz kraj” – powiedział minister ochrony ludności Grecji, Vassilis Kikilias.
W zależności od rozwoju pożarów władze mogą zamknąć dodatkowe trasy i ewakuować więcej ludzi. Powrót mieszkańców może zakłócić przepływ ruchu po zniesieniu przez rząd nakazów ewakuacji. Gęsty dym, słaba widoczność i możliwe opady popiołu mogą przyczynić się do opóźnień w ruchu, zatorów i zakłóceń w transporcie lotniczym w regionie.
Ogień pojawia się co roku
Każdego lata Grecję nawiedzają niszczycielskie pożary lasów, które według urzędników zostały zaostrzone przez zmiany klimatu. Urzędnicy Unii Europejskiej obwiniają zmiany klimatyczne za rosnącą częstotliwość i intensywność pożarów lasów w Europie, zauważając, że 2022 rok był drugim najgorszym rokiem pod względem szkód spowodowanych pożarami po 2017 r.
Najbardziej śmiercionośny grecki pożar w historii zabił 104 osoby w 2018 roku w nadmorskim kurorcie niedaleko Aten, którego mieszkańcy nie zostali ostrzeżeni o sytuacji i odpowiednio szybko ewakuowani. Od tego czasu władze są ostrożne i wydają rozkazy szybkiej masowej ewakuacji, gdy obszary zamieszkałe są zagrożone.
W lipcu wielki pożar na wyspie Rodos zmusił do ewakuacji około 20 000 turystów. Kilka dni później dwóch pilotów sił powietrznych zginęło, gdy ich samolot zrzucający wodę rozbił się podczas walki z pożarem na wyspie Evia.
Czytaj też:
Napięta sytuacja na Maui po pożarach. Mieszkańcy nie chcą tu widzieć turystów na wakacjachCzytaj też:
Pożary na Teneryfie wymykają się spod kontroli. Turyści utrudniają akcję służb