Choć do drogich produktów dostępnych na lotniskach dawno zdążyliśmy przywyknąć, to wciąż pojawiają się takie, które zaskakują. Sytuacja wygląda niedobrze m.in. w porcie Kraków-Balice. To właśnie zdjęciem z tamtejszej restauracji podzielił się pewien internauta. Okazało się, że za kanapkę trzeba tu zapłacić aż 47 zł.
Cena kanapki z lotniska szokuje. Jest drogo
Kanapka dostępna na lotnisku w Krakowie za 47 zł to wrap z wegańskim kurczakiem. Niektórzy po zobaczeniu zdjęcia z przysmakiem żartowali czy wegański kurczak to taki, który był wege za życia i jadł szpinak, czy może mowa o czymś innym. Choć jednym do śmiechu, to inni burzą się na takie propozycje cenowe.
W tym roku wiele razy zwracało się uwagę na tzw. paragony grozy w wielu wakacyjnych kurortach. Sprawdzaliśmy też, ile kosztują napoje w porcie lotniczym Warszawa-Modlin. Choć czasem zdarzają się zaskakujące oferty, to niestety w większości przypadków płaci się o wiele więcej niż w tradycyjnych sklepach. Gdy lotniskowy sklep każe nam płacić 15 zł za butelkę coli, można się zdenerwować. Nic w tym dziwnego, że turyści zaczynają mieć dość i wyśmiewają kosztowne kanapki.
„Ceny abstrakcyjne. Spojrzałem na to i już jestem najedzony. Bez płacenia 48zł” – pisał jeden z mężczyzn pod zdjęciem wrapa z Krakowa umieszczonego na Twitterze. Inni dodawali: „Ale zdzierstwo” czy „Frajerstwa szukają do zakupu”. Warto podkreślić, że na lotniskach pojawiają się nie tylko Polacy, ale również rzesze turystów z zagranicy, dla których podana cena czasem wcale nie jest zbyt wysoka. Po drugie lotniska naliczają sobie wysokie kwoty ze względu na wysokie czynsze czy przymus spełniania dodatkowych standardów związanych z bezpieczeństwem i kontrolami.
Kupowanie kanapek nie jest obowiązkowe. Warto brać swój prowiant
Po przyjrzeniu się wysokiej cenie kanapki na lotnisku w Krakowie nasuwa się jeden wniosek – nikt nie każe nam kupować tak drogich produktów. Choć podróże bywają wymagające i często w natłoku przygotowań nie mamy czasu na zrobienie sobie kanapki, to jednak jeśli chcemy zaoszczędzić, lepiej postawić na swoje jedzenie lub najeść się wcześniej. Co wy sądzicie o tego typu rozwiązaniu? Zdarzało wam się korzystać z drogich lotniskowych ofert gastronomicznych?
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły?
Lot był opóźniony albo go odwołano?
Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na [email protected]
Czytaj też:
Wakacje wyjątkowo drogie. Zaskakujące, jaki kraj podrożał najbardziejCzytaj też:
Pokazali paragony grozy z Zakrzówka. Ceny przekąsek bywają szokujące