Nocny atak Rosji na Ukrainę. Wznowiono operacje na dwóch lotniskach w Polsce

Nocny atak Rosji na Ukrainę. Wznowiono operacje na dwóch lotniskach w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lotnisko w Lublinie
Lotnisko w Lublinie Źródło: Shutterstock / Solar 760L Foto
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała o wznowieniu operacji lotniczych w Radomiu i w Lublinie. W nocy podjęto działania prewencyjne w związku z atakiem Rosji na cele w Ukrainie.

„Z powodu konieczności zapewnienia swobody operowania lotnictwa wojskowego lotniska w Radomiu i Lublinie zostały zamknięte na czas działań” – poinformowała w czwartek rano, o 7:14 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Komunikat o wznowieniu operacji lotniczych PAŻP zamieściła o 9:26.

Atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Poderwano myśliwce

W nocy ze środy na czwartek Rosja dokonała zmasowanego ataku powietrznego na teren Ukrainy. O nocnych działaniach za naszą wschodnią granicą poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. W odpowiedzi na działania Federacji Rosyjskiej poderwano polskie i sojusznicze lotnictwo.

„Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie i samolot wczesnego ostrzegania, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochronę, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów”. – poinformowało Dowództwo.

Kolejne zamknięcie lotnisk w Polsce

To już kolejny raz w tym roku, gdy polskie lotniska zostają tymczasowo zamknięte z powodu działań wojennych za wschodnią granicą. Tym razem nie było konieczności przekierowania lotów.

Sytuacja w żaden sposób nie wpłynęła na plany pasażerów. Na czwartek 30 października pierwszy przylot na lotnisko w Lublinie zaplanowano na 14:35. Z lotniska w Radomiu obecnie odbywają się tylko loty Wizz Air do Larnaki na Cyprze, dwa razy w tygodniu. Na dziś nie zaplanowano żadnych operacji.

W nocy z 9 na 10 września podjęto decyzję o zamknięciu czterech portów lotniczych, w tym Lotniska Chopina w Warszawie oraz w Modlinie. Wówczas doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej – wtargnięcia rosyjskich dronów na teren kraju. Przewoźnicy lotniczy podejmowali indywidualne decyzje o ewentualnym przekierowaniu przylotów do Warszawy. Jeszcze po otwarciu przestrzeni powietrznej występowały opóźnienia.

Czytaj też:
Nieznane drony nad Monachium. Niemiecki minister obrony apeluje o spokój
Czytaj też:
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Duże opóźnienia na Lotnisku Chopina

Opracowała:
Źródło: Wprost