Na plaży w Stegnie ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali zgłoszenie o potrzebującym pomocy mężczyźnie. Jak informuje Polsat News, upadł on nagle podczas gry w siatkówkę. Miał zawał. O zdarzeniu ratowników poinformował znajomy mężczyzny.
Tragedia na plaży w Stegnie. Ratowników blokowały parawany
– Przybiegła do nas spanikowana osoba. Poinformowała nas o osłabnięciu, omdleniu, w panice. Jak tylko dostaliśmy informację, że człowiek leży na piasku i potrzebuje pomocy, natychmiast rozpoczęliśmy akcję. Aczkolwiek, jak państwo tutaj możecie zobaczyć, przez liczbę parawanów dostęp do tej osoby był utrudniony – powiedział ratownik w rozmowie z Polsat News. Potrzebującego mężczyzny nie udało się uratować.
Reporterka stacji relacjonowała, że obecnie w Stegnie z uroków plaży korzysta mnóstwo turystów, a wiele z nich ogradza się parawanami. Jak przekazała, jedna z grup plażowiczów połączyła sześć parawanów razem, aby zająć jak największy teren.
Policja apeluje o rozwagę. – Jeżeli mamy parawany, stawiajmy je w ten sposób, żeby służby ratunkowe miały łatwy dostęp (do potrzebujących – red.) – powiedziała funkcjonariuszka. Warto pamiętać, że na plaży powinien zostać stworzony tzw. korytarz życia, a więc pas terenu, przez który służby ratownicze będą mogły swobodnie, a co za tym idzie, szybko przejść, by udzielić potrzebującym pomocy.
Czytaj też:
Wyczerpany turysta w Tatrach. Pogoda utrudniła pracę ratowników