W popularnym wakacyjnym kraju zaczyna brakować wody. Winni są turyści i susza

W popularnym wakacyjnym kraju zaczyna brakować wody. Winni są turyści i susza

Dodano: 
Ko Samui
Ko Samui Źródło:Unsplash
Na tajskiej wyspie, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem turystów, zaczyna brakować wody. Do tego stanu rzeczy przyczyniła się susza, ale też tłumy przyjezdnych. Jeśli sytuacja będzie się utrzymywać, podróżni zapłacą za urlop w tym miejscu znacznie więcej.

Na popularnej wyspie w Tajlandii zaczyna brakować wody. Władze od pewnego czasu wzywają do oszczędzania zasobów. Do kryzysu przyczynia się nie tylko pogoda, ale również turystyczne oblężenie, jakie notowane jest w tym regionie. Na niewielkim obszarze znajduje się bowiem wiele hoteli, które są w stanie podjąć tysiące gości. Zużycie wody w kurortach jest bardzo wysokie. Może to przynieść bardzo negatywne konsekwencje.

W Tajlandii brakuje wody. Winne susza i turyści

Władze wzywają mieszkańców, przedstawicieli branży turystycznej i przyjezdnych do oszczędnego korzystania z wody na Ko Samui. Jeżeli ludzie nie zastosują się do tej rekomendacji, obszar stanie się „strefą katastrofy”. Specjaliści pracują nad rozwiązaniem problemu niedoboru wody, ale w obliczu odrodzenia turystyki nie jest to łatwe.

Sutham Samthong, zastępca burmistrza Ko Samui, powiedział, że woda do regionu jest obecnie dostarczana z innych obszarów i prywatnych zbiorników w celu rozdysponowania wśród ludności. Przy starannym zarządzaniu zasobami da się wytrzymać przez następne dwa miesiące, a po tym czasie ma się pojawić deszcz.

„Staramy się rozwiązać sytuację. Nie chcemy, aby ogłoszono, że Ko Samui jest strefą katastrofy” – powiedział.

Samui, słynące z białych, piaszczystych plaż, malowniczych świątyń i luksusowych kurortów, często boryka się z brakiem wody w porze suchej, która trwa od marca do maja. W tym roku jednak zjawisko El Niño, które wiąże się z mniejszymi opadami deszczu, może doprowadzić do poważniejszych niedoborów.

Jutharath, która pracuje w salonie masażu w rejonie Bo Phut, powiedziała, że przez ostatnie trzy miesiące krany działały tylko jeden lub dwa dni w tygodniu. „Był czas, kiedy woda nie płynęła w ogóle przez cały tydzień” – dodała.

Woda jest niezbędna w takiej pracy. „Mam gabinet masażu i pokoje do wynajęcia. To naprawdę wpłynęło na biznes” – powiedziała.

Ratchaporn Poolsawadee, prezes Stowarzyszenia Turystycznego Ko Samui, zauważył, że w tym roku nie da się za bardzo cieszyć z odrodzenia się turystyki. Wszystko dlatego, że firmy muszą wykorzystywać dodatkowe pieniądze na zakup wody.

„Kiedy wody zabraknie, nie możesz jej po prostu kupić, musisz planować z wyprzedzeniem. Każdy potrzebuje wody w tym samym czasie” – dodał.

Turyści zużyli, turyści dopłacą

Liczba dostępnych na wyspie pokoi, w tym w hotelach i willach, spadła w czasie pandemii do zaledwie 5 tys. Jednak od czasu zakończenia kryzysu na świecie, powróciła do stanu z 2019 roku, czyli do 25 tys.

„Samui ma wiele kurortów z willami z basenami. Są to duże sieci, duże hotele, 4- lub 5-gwiazdkowe kurorty, luksusowe, gdzie zużycie wody jest ogromne. Społeczności wokół tego rodzaju nieruchomości cierpią z powodu niewystarczającej ilości wody, ponieważ w całości jest pompowana do ośrodków” – powiedziała dr Kannapa Pongponrat Chieochan, adiunkt na Uniwersytecie Thammasat, która bada inicjatywy oszczędzania wody na Ko Samui.

Samui potrzebuje dziennie 30 000 metrów sześciennych wody. Większość, 24 000 metrów sześciennych, zostanie dostarczona na wyspę podwodnym rurociągiem z Surat Thani na kontynencie, podczas gdy pozostała część zostanie wykorzystana ze zbiorników.

„Chciałbym prosić ludzi, aby oszczędzali wodę, używali jej oszczędnie. Jeśli pomożemy sobie nawzajem, możemy przez to przejść” – powiedział z-ca burmistrza wyspy. Mówi się, że na popularnej wakacyjnej wyspie w Tajlandii pozostało słodkiej wody na mniej niż 30 dni.

Jeżeli zapasy wody będą się wyczerpywać, branża turystyczna podniesie opłaty za urlop w tym miejscu. Trzeba będzie bowiem podnieść pensje pracownikom, którzy także potrzebują wody w domach i muszą ją kupować na własną rękę. Pozyskanie jej w takich warunkach jest drogie i czasochłonne.

Czytaj też:
Pasażerowie ostrzegani przed lotami w te wakacje. Szykuje się chaos na niebie nad Europą
Czytaj też:
Na taki urlop nie stać każdego. Najbardziej ekskluzywne miejsca na wakacje

Opracowała:
Źródło: New York Post/WPROST.pl