Podczas gdy temperatury w niektórych miejscach na Ziemi wynoszą już prawie minus 60 stopni Celsjusza, Hiszpanie mogą wciąż cieszyć się upalnym latem. Pomiar termometru we wtorkowe popołudnie w prowincji Malaga wskazał rekordowe 29,9 stopnia Celsjusza, czym pobił o pół stopnia rekord sprzed trzynastu lat.
Ukrop na południu Hiszpanii
Temperatury dochodzące do 30 stopni Celsjusza w grudniu nie są w tym kraju niczym niezwykłym – pod warunkiem, że mamy na myśli hiszpańską wspólnotę autonomiczną, znaną jako Wyspy Kanaryjskie. Tak wysokie wskaźniki termometrów w kontynentalnej Hiszpanii zimą są nietypową anomalią i szokują nawet mieszkańców południowych regionów.
Położony w Andaluzji dystrykt Malagi zanotował w tym tygodniu wartość 29,9 stopni Celsjusza w pobliżu stacji metra El Cónsul. To o pół stopnia więcej niż rekord z 2010 roku, odnotowany zimą w zlokalizowanej w tym samym regionie Grenadzie. W Maladze nigdy wcześniej nie było aż tak ciepło – najwyższa odnotowana temperatura w tym mieście w grudniu wyniosła 24,6 ºC w 1998 roku.
Temperatury spadły, ale nadal jest ciepło
„To najwyższa temperatura odnotowana w grudniu w kontynentalnej Hiszpanii, odkąd istnieją zapisy. Pobicie rekordu byłoby znacznie mniej prawdopodobne bez zmian klimatycznych” – uważa hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET. Po ekstremalnie gorących dniach na terenie całej Hiszpanii przyszedł czas ochłodzenia. Już w środę słupki termometrów pokazały kilka stopni mniej. Dziś w Maladze na termometrach zobaczymy już maksymalnie 17 stopni Celsjusza, co dla mieszkańców innych regionów Europy nadal brzmi jak fantastyczna, letnia pogoda. To dobra wiadomość dla tych, którzy mają w nadchodzących dniach kilka dni urlopu – loty do Hiszpanii w sezonie zimowym można zakupić w znacznie niższych cenach. Na miejscu czeka nas, w najgorszym przypadku, późnowiosenna aura.
Czytaj też:
Rekordowe temperatury w europejskim kraju. Turyści planują tu wakacjeCzytaj też:
W tym miejscu śnieg spadł pierwszy raz od 10 lat. Mieszkańcy nie mogli wyjść z podziwu