Turystyka w Izraelu i Palestynie jeszcze przez długi czas nie podniesie się po tragicznych wydarzeniach rozpoczętych 7 października 2023 roku. W ostatnich tygodniach konfliktu olbrzymie straty ponosiła przede wszystkim Palestyna, której ludność znacznie ucierpiała podczas odwetu Izraela w odpowiedzi na zamach Hamasu. Jak twierdzi szef sztabu izraelskiej armii, najkrwawsza od lat wojna w tym regionie nie skończy się prędko. Rozmowy o zbudowaniu w miejscu tragedii parku rozrywki mogą więc, co najmniej, szokować.
Park rozrywki na granicy ze Strefą Gazy
Izraelskie Ministerstwo Turystyki planuje rozpoczęcie projektu budowy olbrzymiego parku rozrywki, na którego terenie mają znaleźć się m.in. największy w tej części świata diabelski młyn, hale koncertowe oraz muzeum i miejsce pamięci. Plan zakłada, że olbrzymi kompleks o wartości nawet 20 miliardów szekli (dane według serwisu jordanzad.com) ma stanąć zaledwie 14 kilometrów od Strefy Gazy. Czas przeznaczony na realizację wynosi 5 lat. Miejsce ma przypominać turystom o zamachu na festiwal Nova, gdzie 7 października 2023 roku oddziały Hamasu dokonały masakry na ludności cywilnej. „Projekt ma na celu przywrócenie ulepszonej infrastruktury i atrakcji turystycznych, który były dostępne tu przed zamachem oraz zbudowanie kolejnych” – czytamy.
Kontrowersyjna lokalizacja
Jak napisał jeden z arabskich serwisów, atrakcja ma umożliwić Palestyńczykom zobaczenie „turystycznych pokus Izraela”. Wieloletni konflikt nie wygląda na bliższy rozwiązania, a budowanie przygranicznych atrakcji zdaje się pogłębiać podziały, również te materialne, pomiędzy bogatym Izraelem a biedną, zniszczoną wojną Palestyną. Izrael uważa, że budowa parku rozrywki oraz miejsca pamięci katastrofy powinna być priorytetem kolejnych lat działań rządu. „Utworzenie tętniącego życiem obiektu turystycznego, pełniącego funkcję „najbardziej szalonego klubu imprezowego na świecie”, będzie sprzyjało atmosferze świętowania, przy jednoczesnym upamiętnieniu przeszłości. Ważne jest to, aby nie zapominać, ale wciąż żyć” – uważa Elad Ernfeld z rządowego departamentu turystyki.
Czytaj też:
Wracała do domu z wakacji i zaczął się atak. Polka mieszkająca w Izraelu: „Codziennie odświeżam listę porwanych i zabitych”Czytaj też:
Izrael zaatakował katolicką parafię w Strefie Gazy. Zginęły dwie kobiety