Polskie Linie Lotnicze LOT notują sukces za sukcesem. Przewoźnik właśnie uruchomił połączenia z Warszawy do Taszkentu, czyli stolicy Uzbekistanu. Na tym jednak nie zamierza poprzestać. Sieć obiegła właśnie informacja, która zelektryzowała branżę. Na horyzoncie bowiem pojawił się kolejny pomysł firmy odnośnie nowych rejsów.
LOT uruchomi kolejne połączenie? Na horyzoncie Rumunia
Jak podaje serwis rynek-lotniczy.pl, Polskie Linie Lotnicze LOT złożyły jedyną ofertę w przetargu na wybór przewoźnika, który miałby obsługiwać regularne rejsy między Warszawą a miastem Oradea w Rumunii.
Zainteresowani przewoźnicy mieli możliwość składania wniosków na realizację połączenia do 15 marca. I okazało się, że w terminie tym zmieścił się tylko LOT. Jeżeli współpraca dojdzie do skutku, PLL LOT zobowiążą się do czteroletniej obsługi trasy między Oradeą a Warszawą samolotem, który pomieści co najmniej 75 pasażerów.
Co więcej, rejsy między Polską a Rumunią powinny być realizowane co najmniej cztery raz w tygodniu w obie strony.
Magiczna Oradea w Rumunii
Oradea leży tuż przy granicy Rumunii z Węgrami. Warto dodać, że przez stulecia należała do Węgier i wówczas działała pod nazwą Nagyvárad. Jednak od 1947 roku znajduje się w granicach Rumunii.
Od stolicy kraju Bukaresztu dzieli ją ok. 600 km i 8 godzin jazdy, a od Budapesztu ok. 300 km i 3,5 h jazdy. Lot między Warszawą a Oradę zająłby pewnie ok. 2 godzin, co znacznie skróciłoby czas podróży osób marzących o wybraniu się do kraju kojarzącego się ze słynnym Draculą (i oczywiście nie tylko).
W Oradei mieszka ok. 250 tys. osób i znajdują się tutaj liczne zabytki. Uwagę turystów z pewnością przyciąga teatr narodowy, ratusz, kościoły, synagogi czy pałac biskupów.
Czytaj też:
Rewolucja w podróżowaniu. Wizz Air wprowadza wyjątkowe udogodnienieCzytaj też:
Tanie all inclusive na Riwierze Tureckiej. Tylko 1274 złote za tydzień wakacji