PLL LOT już promuje na swojej stronie nowe połączenie z Warszawy do Taszkentu. To stolica i największe miasto Uzbekistanu. Kraj leży w środkowej Azji, co czyni go dla nas egzotycznym. Dzieje się tak nie tylko ze względu na religię czy kulturę, ale też z powodu specyficznej architektury czy orientalnej kuchni. Samoloty wystartują już za niecały miesiąc.
Loty z Warszawy do Taszkentu. To nowe połączenie
Więcej lotów z Polski do Taszkentu zapowiadano już w zeszłym roku. Teraz wiadomo, że bezpośrednie połączenie z Warszawy wreszcie będzie dostępne dla turystów. PLL LOT zapowiada, że pierwszy rejs odbędzie się 13 marca. Na tej trasie podróże mają odbywać się samolotami typu Boeing 737 MAX 8.
Podróż można rezerwować już teraz. W obie strony polecimy od 1855 zł, wybierając termin od 17 do 21 marca. Mowa o klasie ekonomicznej z bagażem podręcznym. Za większość pozostałych terminów zapłacimy od 1975 lub 1999 zł. PLL LOT pozwala wystartować nie tylko z Warszawy, ale też z takich miast jak: Rzeszów, Katowice, Wrocław, Poznań, Kraków, Szczecin, Gdańsk i Zielona Góra.
Kierunek Taszkent. Dlaczego warto polecieć?
W Taszkencie magia Wschodu splata się z nowoczesnością – właśnie w ten sposób opisują kierunek przedstawiciele linii lotniczej. Zachęcają do planowania podróży i odkrywania odległego miejsca. Na turystów czekać ma piękna architektura, serdeczność mieszkańców i bogata tradycja.
Miejscowym hitem wartym uwagi jest m.in. Khast Imam, czyli religijne i kulturalne centrum miasta. W Taszkencie znajduje się też słynna Biblioteka Koraniczna z unikalnymi manuskryptami, Meczet Tillya-Sheikh i mauzoleum Kaffal Shashi. Zwiedzając okolice, warto zajrzeć też na plac Amira Timura – był on poświęcony wielkiemu przywódcy Timurowi Lenkowi.
Warto pamiętać, że Taszkent nie jest jedynym nowym kierunkiem linii PLL LOT. Linia zapowiada również, że od kwietnia wystartują podróże do Aten, a od czerwca do Rijadu, Podgoricy, Tirany, Prewezy czy Ochrydy. Każdy z podanych kierunków idealnie sprawdzi się na wakacyjny urlop.
Czytaj też:
Itaka uruchomiła nowy kierunek. Polecimy na gorącą wyspęCzytaj też:
LOT inspiracji. Kiedy kultowa linia lotnicza spotyka się ze sztuką