Oblężenie najsłynniejszego deptaku w Polsce, tłum na szlakach. „Jest nerwowo”

Oblężenie najsłynniejszego deptaku w Polsce, tłum na szlakach. „Jest nerwowo”

Dodano: 
Zakopane
Zakopane Źródło: Shutterstock
Turyści uwielbiają Zakopane, ale długi sierpniowy weekend to „szczyt szczytów” zainteresowania nim. Zdjęcia z Krupówek jasno pokazują, jak dużo osób tu przyjechało.

Polacy tłumnie ruszyli na „sierpniówkę”, o czym świadczyła już duża liczba rezerwacji noclegów. Kilka dni przed długim weekendem znalezienie wolnych miejsc w przystępnej cenie w Zakopanem było niemożliwe, a w bazach noclegowych wyświetlały się tylko propozycje w okolicach.

Tłumy na Krupówkach poza skalą

Nic w tym dziwnego. „Tygodnik Podhalański” zauważa, że długi weekend sierpniowy to „szczyt szczytów wakacyjnych przyjazdów pod Tatry”. Tak też było w święto 15 sierpnia. Nagranie pokazuje, że wieczorny spacer po najsłynniejszym deptaku w górach był pomysłem wielu turystów i trudno było tam „wcisnąć szpilkę”.

Wystarczy jednak przyjść na spacer wcześniej, żeby uniknąć tłumów. Jeszcze przed południem w piątek 16 sierpnia na tej znanej ulicy było bardzo spokojnie, co pokazywały miejskie kamery.

Zatłoczone szlaki. „Więcej niż ustawa przewiduje”

Dużo osób ruszyło na szlaki. Leśniczy z TPN Grzegorz Bryniarski odnotował nerwowe sytuacje. – Jest nerwowo, ludzie się kłócą, kto ma pierwszeństwo, kto schodzi, kto wchodzi. Jest po prostu więcej ludzi niż ustawa przewiduje – ocenił w rozmowie z Interią. Zaś przewodnik Tomasz Zając zauważył, że już o 9 tworzą się kolejki w kopule szczytowej Giewontu, na Rysach czy na Orlej Perci. – Nawet jak wyjdziemy wcześnie rano to należy się spodziewać, że trzeba będzie trochę w kolejce postać – ostrzegł turystów.

Burmistrz Zakopanego przyznał, że co roku sierpniowy weekend przyciąga do miasta tłumy. – Tak zresztą jest co roku, że ten okres między 15 lipca, a 15 sierpnia jest najmocniej zatłoczony. Myślę, że to dobry sezon, bo wiele pensjonatów ma gości – mówił Łukasz Filipowicz „Gazecie Krakowskiej”.

Co ciekawe, Zakopane nie cieszyło się tak dużym zainteresowaniem wczesną wiosną. „Na głównym zakopiańskim deptaku nieliczni spacerowicze. Pusto było też pod Giewontem w miniony weekend” – informował Tygodnik Podhalański 25 marca. W tym roku za taki stan rzeczy górale winili przede wszystkim wietrzną i niezbyt przyjemną pogodę. Być może dobrym pomysłem dla osób, które chcą wypocząć w górach może być rezerwacja wiosną.

Czytaj też:
Polacy tłumnie ruszą na „sierpniówkę”. Te miejsca czeka prawdziwe oblężenie
Czytaj też:
Kolejki w drodze na Morskie Oko. Turyści walczą o miejsce w bryczce

Opracowała:
Źródło: "Wprost", tp24.pl, Interia