Za cztery lata z Jastrzębia-Zdroju odjedzie pierwszy od blisko trzydziestu lat pociąg pasażerski. Dawne uzdrowisko do tej pory było największym miastem w Polsce, w którym nie zatrzymywali się żadni przewoźnicy. „Jesteśmy zdeterminowani, by doprowadzić kolej do Jastrzębia-Zdroju i zapewnić szybkie połączenie z Pawłowicami, Żorami i dalej w kierunku Katowic” – mówi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. Projekt ma zostać ukończony w 2029 roku.
Kolej wraca do Jastrzębia-Zdroju
W 2029 roku z Jastrzębia-Zdrój dojedziemy do Katowic w 50 minut. Do tej pory mieszkańcy górnośląskiej miejscowości musieli podróżować autobusem do Pszczyny, a następnie przesiadać się na pociąg, co zajmowało czasem ponad dwie godziny. To dlatego, że w 1997 roku zawieszono przewozy pasażerskie do Wodzisławia Śląskiego – Jastrzębie-Zdrój pozostawało więc największym miastem w Polsce, w którym nie zatrzymywały się żadne pociągi.
„Powrót kolei do Jastrzębia-Zdroju to realna szansa, żeby zatrzymać ludzi w mieście. Dziś wiele osób, które pracują w Katowicach lub innych częściach aglomeracji, szuka mieszkania bliżej pracy” – mówi Michał Urgoł, prezydent Jastrzębia-Zdroju. Według projektu, który ma zostać ukończony za cztery lata, w mieście powstaną trzy przystanki – w rejonie osiedla Górne–Dolne, przy ulicy Granicznej w pobliżu Szkolnej oraz w sołectwie Bzie.
Śladami dawnego uzdrowiska
Do lat 90. XX wieku Jastrzębie-Zdrój było cenionym uzdrowiskiem, jednak odkryte zasoby węgla kamiennego przekształciło miejscowość w ośrodek przemysłowy. W 1994 roku zlikwidowano zakłady uzdrowiskowe, w 2007 roku miasto całkowicie utraciło przyznany mu status. Wciąż jednak możemy znaleźć tu ślady jego świetności. Takie punkty jak Park i Dom Zdrojowy, Willa Łucja czy Sanatorium Spółki Brackiej, przypominają turystom o dawnej historii Jastrzębia-Zdroju i stanowią świetną trasę tematycznej wycieczki.
Czytaj też:
Ten zakaz może zmienić polskie uzdrowiska. Pomysł wzbudza ogromne emocjeCzytaj też:
Brytyjczyk odwiedził polskie uzdrowisko. To zaskoczyło go najbardziej
