Personel uzdrowiska Lądek-Zdrój i służby woj. dolnośląskiego pracują nad przywróceniem placówki do normalności. Jak poinformowała „Wprost” jego przedstawicielka, Joanna Walaszczyk, podczas weekendowej powodzi szczególnie ucierpiał jeden obiekt, Jan, a wiele innych nie zostało naruszonych. Kuracjuszy bez własnego transportu bezpiecznie ewakuowano do Wrocławia.
„Teraz jedynie w hostelu Urszula bezpiecznie przebywają powodzianie z Lądka (z pierwszej fali), która przelała się przez miejscowość po pęknięciu zapory z Stroniu Śląskim), a także uchodźcy z Ukrainy, łącznie do 30 osób. Są bezpieczni i zaopiekowani” – informowała nas Joanna Walaszczyk, Prezes Zarządu Spółki Uzdrowisko Lądek-Długopole SA.
Żołnierze w uzdrowisku Lądek-Zdroj. Pomoc po powodzi
W środę po południu na fanpage’u spółki Uzdrowisko Lądek – Długopole S.A. zamieszczono film, na którym widać grupę żołnierzy. Poinformowano o zakwaterowaniu ich w Lądku-Zdrój. Wojskowi będą usuwać szkody wyrządzone przez powódź w powiecie kłodzkim oraz przywracać dostęp do miejsc odciętych od świata. Pracy będzie dużo – chodzi m.in. o usuwanie z budynków gruzu i oczyszczenie zalanych budynków w okolicy.
Jednym z ich zadań będzie także wsparcie techniczne przy zabezpieczaniu budynków, które są zagrożone dalszym osuwaniem się terenu. „Ich fachowe umiejętności pozwolą na szybkie i skuteczne wdrożenie niezbędnych zabezpieczeń. Ponadto, w razie potrzeby, będą udzielać bezpośredniej pomocy mieszkańcom, zarówno w ewakuacji z niebezpiecznych terenów, jak i w dostarczaniu niezbędnych produktów, takich jak woda pitna, żywność czy leki” – czytamy na stronie obiektu.
Długopole-Zdrój zaprasza po powodzi
Warto podkreślić, że drugie uzdrowisko spółki, w Długopolu-Zdrój, funkcjonuje normalnie, a właściciele zachęcają, by do niego przyjeżdżać.
„Do Długopola-Zdroju (najmniejszego uzdrowiska na ziemi kłodzkiej) można bezpiecznie dojechać i przebywać. To oaza ciszy i spokoju. Tylko ten oddział pozwała nam, na tę chwilę, na prowadzenie bieżącej działalności gospodarczej” – zaznaczyła w rozmowie z nami Joanna Walaszczyk, Prezes Zarządu Spółki Uzdrowisko Lądek-Długopole.
facebookCzytaj też:
Powódź przerwała turnusy w sanatoriach. Kuracjusze stracą pieniądze?Czytaj też:
Bandyci splądrowali sklep jubilerski w Lądku-Zdroju. „Właścicielka płakała kilka godzin”