W kraju kojarzącym się głównie ze słonecznymi wakacjami też można zjeżdżać na nartach zimą. Nie jest tak drogo, jak chociażby w Norwegii czy Szwecji, a atrakcji nie brakuje. Niestety nie wszystkie hiszpańskie ośrodki funkcjonują dobrze. Jeden z nich został totalnie opuszczony. Jego sytuacja nie zmienia się od lat.
Opuszczony ośrodek narciarski
Mowa o kurorcie Club Alpino Guadarrama w mieście Navacerrada. Położone jest 52 km na północny zachód od Madrytu u podnóża gór Sierra de Guadarrama. To właśnie tam masowo zjeżdżali się turyści i lokalsi, choć nie brakuje ich i dziś. Niestety nie mogą już korzystać z ośrodka. Zostały z niego wyłączne ruiny.
Club Alpino Guadarrama uznaje się za jeden z pierwszych ośrodków narciarskich w Hiszpanii. Otwarty został już 1947 roku. Niegdyś cieszył się dużą popularnością m.in. dlatego, że znajdował się blisko dużego miasta i był naprawdę atrakcyjny. Ostatecznie niewiele po tym zostało, a sytuacja zmieniła się już na początku XXI wieku. Obecnie zastaniemy tam zamazane ściany z graffiti, dzikich lokatorów i pozostałości po zabudowie obiektu.
Od jakiegoś czasu trwają prace nad rewitalizacją ośrodka. W planach był m.in. nowy hotel oraz centrum spa. Nie wiadomo jednak, czy miejsce ponownie będzie kojarzone z nartami, czy wyłącznie z relaksem w górach. Zdjęcia z rozbiórki miejscowego ośrodka pokazywano w sieci już w 2019 roku, jednak nadal nie wiadomo, czy na turystów będzie tam czekać coś nowego.
Są ciekawe alternatywy
Choć wspomniany ośrodek nie istnieje, można za to liczyć na inne hiszpańskie perełki. Na narty warto się wybrać m.in. do Aramón Formigal-Panticosa w zachodnich Pirenejach, Baqueira Beret we wschodnich Pirenejach lub do Sierra Nevada w Andaluzji, położonej bardzo blisko morza. Zamiast zniszczonego Club Alpino, na północ od Madrytu znajdziemy kurorty La Pinilla, Navacerrada oraz Valcotos and Valdesquí.
To miejsca idealne zarówno dla doświadczonych, jak i początkujących narciarzy czy snowboardzistów. Wypoczynek i dobra zabawa są gwarantowane wśród malowniczych widoków i doskonałych warunków do jazdy. To, co zwraca uwagę to przystępne – jak na europejski rynek – ceny. Niemal w każdym ośrodku znajdziemy trasy niebieskie, czarne i czerwone o różnych stopniu trudności i wypożyczalnie sprzętów sportowych.
Czytaj też:
Podwójna promocja dla narciarzy. LOT przygotował niespodziankę na ferieCzytaj też:
Ostatnia szansa na skipassy w promocji. Rabaty niebawem wygasają