Boże Narodzenie w Hiszpanii. Tego nie przeczytasz w przewodniku: „Gruba” loteria i fekalne tradycje

Boże Narodzenie w Hiszpanii. Tego nie przeczytasz w przewodniku: „Gruba” loteria i fekalne tradycje

Dodano: 
Mężczyzna przebrany za Św. Mikołaja w centrum Malagi
Mężczyzna przebrany za Św. Mikołaja w centrum Malagi Źródło: Newspix.pl / ZUMA
My mamy opłatek, Hiszpanie dzielą się nugatem. My ubieramy choinkę, oni dekorują szopki. U nas dzieci czekają na Wigilię, tam przede wszystkim na Trzech Króli. Tylko ich „srający wujek” nie doczekał się naszego odpowiednika.

Wracając do wyliczanki – w Polsce prezenty rozdaje Mikołaj, a w Hiszpanii Ministerstwo Finansów i Administracji Publicznej. To pod ten resort podlega instytucja odpowiadająca za organizację hiszpańskiej loterii świątecznej (Sorteo Extraordinario de Navidad). Jej potoczna nazwa to El Gordo, czyli po polsku „tłusty”, „gruby”. Związana jest oczywiście z naprawdę grubą kasą, jaką można wygrać. To jednocześnie oficjalna nazwa nagrody głównej.

Loteria cieszy się w Hiszpanii ogromnym zainteresowaniem, bo szansa na wygraną jest stosunkowo duża. W puli nagród znajduje się ok. 2,5 miliarda euro. Zasady są dość skomplikowane. Zawierający dziesięć pięciocyfrowych numerów kupon kosztuje 200 euro. Można jednak kupić jego jedną dziesiątą, a więc wejść do gry za 20 euro. Nagroda główna, 4 miliony euro, dzielona jest między osoby, którym przypadł zwycięski numer. Cztery miliony otrzymują posiadacze pełnego kuponu. Ci, którzy kupili jedną dziesiątą kuponu ze zwycięską liczbą, dostają po 400 tys. euro. Są też mniejsze nagrody.

Szansa, że przynajmniej zwróci się kwota włożona w zakup losu, wynosi niemal 10 proc.

W El Gordo udział bierze cała Hiszpania. Mówi się, że nie ma w tym kraju nikogo, kto nie zagrałby choć raz w życiu. Już w listopadzie przed punktami, w których można nabyć kupony, ustawiają się kolejki.

Losowanie odbywa się co roku rankiem 22 grudnia w Madrycie. Transmituje je na żywo hiszpańska telewizja publiczna. Zwycięskie numery są wyczytywane, a właściwie wyśpiewywane, przez dzieci z Colegio San Ildefonso, jednej z najstarszych szkół w Madrycie. Tradycja ta trwa od 1771 roku. Przez niemal dwa wieki funkcję tę mogli pełnić tylko chłopcy. Dziewczynkom pozwolono dołączyć do nich 43 lata temu.

Dzień losowania, czyli 22 grudnia, w Hiszpanii uznawany jest za początek okresu świąteczno-noworocznego. Trwa on do 6 stycznia, a więc do hucznie obchodzonego w tym kraju święta Trzech Króli.

Źródło: Wprost