Pszczyna jest nazywana „perłą Górnego Śląska”. Miasto może poszczycić m.in. Zamkiem Pszczyńskim oraz dobrze zachowanym układem urbanistycznym, które są wpisane na listę zabytków. W ten weekend można tu ciekawie spędzić czas na bezpłatnym wydarzeniu.
Co robić w Pszczynie?
W dniach 23-25 maja w Pszczynie odbędzie się XII edycja Daisy Days, czyli święta kultury, designu i ogrodnictwa, za sprawą którego miasto przemienia się w żywe dzieło sztuki. Tegoroczna odsłona ma być jeszcze bardziej spektakularna niż poprzednie. Miejski rynek stanie się sceną iluminacji świetlnych, koncertów czy wystaw, a ich motywem przewodnim będzie porcelana. Nie zabraknie podświetlanych ogrodów pokazowych, od lat podbijających serca zarówno mieszkańców, jak i turystów. Odpocząć będzie można w strefie chill art w sercu ogrodowych aranżacji, obok strefy gastronomicznej.
Dlaczego Daisy? Organizatorzy nawiązują do Marii Teresy Oliwii Hochberg von Pless, księżnej Daisy, „niezwykłej kobiety, która wniosła ogromny wkład w rozwój życia kulturalnego i społecznego Pszczyny”.
Weekend 23-25 maja z muzyką na żywo
W programie wydarzenia przewidziano też koncerty muzyki ulicznej na żywo w wykonaniu Piotra i Jana Kudełki, Radosława Mikołajczyka i Wojciecha Barczyńskiego, dwa koncerty chóru Arizona Christian University oraz zespołu 220 w ramach von Promnitz Tour, a także koncert w zakątku terapeutycznym Szpitala Joannitas. W sobotni wieczór w zabytkowym Kościele Ewangelickim odbędzie się natomiast koncert instrumentalny z mappingiem z dźwiękami harfy i występem Jakuba Dereja.
Organizatorzy przewidzieli także możliwość nabycia najwyższej klasy fajansu czy szklanych dzieł sztuki, pokazy konne i przemarsze w szyku paradnym, monodram oraz grę miejską. Specjalne menu na cześć księżnej Daisy będzie serwowane w legendarnej Wodnej Wieży, która na ten czas również zostanie rozświetlona.
Szczegóły znajdują się na stronie daisydays.pszczyna.pl.
Czytaj też:
To polskie miasto bije rekordy. Zieleń zajmuje ponad połowę jego powierzchniCzytaj też:
Piękne miejsce 40 minut od Warszawy. „Dużo alejek do spacerowania lub jeżdżenia rowerem”