Wakacje w ciepłym miejscu stają się coraz droższe. W biurach podróży nie zawsze ławo znaleźć tygodniową ofertę w cenie niższej niż 2 tys. zł od osoby. Za Egipt płaci się zwykle około 3 tys. zł, a nawet więcej, zwłaszcza jeśli chcemy wypocząć w wysoko ocenianym hotelu i pięknym kurorcie. Mimo wszystko w Rainbow znaleźliśmy coś za 1838 zł.
Tani Egipt all inclusive
Za podróż do Egiptu z biurem podróży zapłacimy niewiele, jeśli zdecydujemy się na krótki czterodniowy wypad w lutym z wylotem z Katowic. To dobra oferta dla tych, którzy na początku roku nie mogą skorzystać z długiego urlopu, a chcieliby odpocząć od polskiej zimowej szarości. Za 1838 zł od osoby możemy spędzić czas od 20 do 23 lutego w trybie all inclusive w czterogwiazdkowym hotelu Palm Beach Resort w kurorcie Hurghada. Turyści otrzymują tu w pakiecie m.in. opiekę polskiego rezydenta i transfer z lotniska.
Jeśli wspomniana cena za tak niedługi wyjazd wydaje wam się mało korzystna, warto pamiętać, że zwykle tańszy dłuższy urlop spędzimy w chłodniejszej Albanii czy Bułgarii. Kierunki te zyskują coraz większą popularność, choć w lutym nie będą jeszcze zbyt ciepłe.
Szybki pobyt w Egipcie. Na to można liczyć
Wspomniana oferta Rainbow to dobra okazja do wypoczynku dla osób kochających słońce, relaks oraz morze. Hotel w Hurghadzie położony jest bardzo blisko Morza Czerwonego, dzięki czemu codzienne plażowanie czy kąpiele będą normą. W lutym na miejscu można liczyć na około 23 stopnie, jednak w niektóre dni temperatura ma sięgać nawet 27 stopni.
W mieście Hurghada uwagę zwracają różne atrakcje. Turyści doceniają m.in. dzielnicę handlową El Dahar, lubią też zwiedzać meczet El Mina czy kościół koptyjski. Hitem jest też Nowa Marina, która idealnie sprawdza się na spacery i ciepłe wieczory. Ponadto to też świetny kurort dla fanów nurkowania i raf koralowych. Jeśli pragniecie większych wyzwań, z tej okolicy możecie udać się na wycieczkę fakultatywną do Kairu czy Luksoru.
Czytaj też:
Promocja na lato w Ryanair. Polacy uwielbiają te kierunkiCzytaj też:
Ferie dla każdego: Narty, słońce, a może zorza polarna?