Polak groził bombą i trotylem na Lotnisku Chopina. Nie wpuszczono go do samolotu

Polak groził bombą i trotylem na Lotnisku Chopina. Nie wpuszczono go do samolotu

Dodano: 
Lotnisko Chopina
Lotnisko Chopina Źródło:Shutterstock
Straż Graniczna poinformowała o kolejnym już w tym roku incydencie związanym ze straszeniem materiałami wybuchowymi na lotnisku. Znów blisko było do wszczęcia alarmu. Mężczyzna z Polski poniósł karę.

Na warszawskim Lotnisku Chopina pojawił się turysta, który początkowo nie wzbudzał żadnych podejrzeń. Niestety po chwili okazało się, że może być niebezpieczny. Zaczął grozić funkcjonariuszom, że ma w bagażach bombę oraz trytol. Konsekwencje czynu okazały się poważne.

Groźby na Lotnisku Chopina. Mężczyzna przesadził

O sprawie poinformował Nadwiślański Oddział Straży Granicznej. 36-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego zaczął grozić, że ma przy sobie trotyl i bombę. Do zdarzenia doszło na jednym ze stanowisk kontroli bezpieczeństwa w strefie AB warszawskiego Lotniska Chopina. Po groźbach mężczyzny jako pierwsza działania wszczęła Grupa Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie. Pasażer został odizolowany od pozostałych podróżnych i sprawdzony.

Akcja jak zwykle wzbudzała wiele podejrzeń i domysłów, że może chodzić o głupi żart. Na szczęście okazało się, że zagrożenia nie ma. Polak żartowniś z Lotniska Chopina miał polecieć do Eindhoven w Holandii, jednak przez jego czyn nie wpuszczono go na pokład samolotu.

Podobnych akcji przytrafia się na świecie tysiące. Wiele osób może być w szoku, że wciąż znajdują się osoby, które ciągle stosują ten dziwny i nieopłacalny żart. Ostatnio w Polsce bombą straszył m.in. turysta z Zakopanego, przez niego utrudnienia miał port w Katowicach.

Kara za straszenie bombą na lotnisku jest surowa

Mężczyznę ukarał nie tylko kapitan samolotu odlatującego z Lotniska Chopina do Holandii, ale też Straż Graniczna. Nałożono na niego mandat w wysokości 500 zł. Mowa tutaj o wykroczeniu z art. 210 ust. 1 pkt. 5a Ustawy o Prawie Lotniczym. Wiadomo, że turysta przeprosił za swoje zachowanie i z przykrością musiał wrócić do domu.

Przed podróżą i podczas odprawy warto pamiętać o wielu zasadach. Zakazane jest nie tylko mówienie o materiałach wybuchowych, ale też przynoszenie niezarejestrowanej czy niezgłoszonej wcześniej broni. Warto też upewnić się, że posiadamy aktualne dokumenty i że nie przewozimy żadnych zakazanych przedmiotów, ukrytych zwierząt czy roślin. Informacje na temat tego, co wolno, a czego nie, znajdziemy na stronach rządowych konkretnych państw, które odwiedzamy.

Czytaj też:
Byli tak pijani, że nie mogli wylecieć z Poznania. Interweniowali funkcjonariusze
Czytaj też:
Przykre konsekwencje głupiego żartu. 57-latek skończył wakacje, zanim je zaczął

Opracowała:
Źródło: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej