Byli tak pijani, że nie mogli wylecieć z Poznania. Interweniowali funkcjonariusze

Byli tak pijani, że nie mogli wylecieć z Poznania. Interweniowali funkcjonariusze

Dodano: 
Samolot
Samolot Źródło:Shutterstock
Para pijanych pasażerów musiała pożegnać się ze swoim pomysłem na wymarzony lot. Niestety ich stan nie pozwalał na wpuszczenie ich do samolotu. Funkcjonariusze portu w Poznaniu mieli ręce pełne roboty.

O nieprzyjemnej akcji na lotnisku poinformował 30 października Nadodrzański Odział Straży Granicznej. Wszystko miało miejsce 28 października w porcie Poznań-Ławica. Kobieta i mężczyzna chcieli udać się do Gruzji, jednak byli tak pijani i agresywni, że konieczna była interwencja i zatrzymanie.

Pijani pasażerowie w Poznaniu. Interweniowały służby

39-letnia kobieta z Polski i 49-letni mężczyzna z Białorusi wybierali się razem do Gruzji. Niestety przed wyjazdem musieli przesadnie imprezować, bowiem ich stan nie pozwalał na bezpieczne skorzystanie z podróży. Swoim zachowaniem natychmiast zwrócili na siebie uwagę pracowników lotniska oraz innych turystów.

Oboje pijani nie zostali wpuszczeni na pokład samolotu, który miał odlecieć z Ławicy do Gruzji, ponieważ zakłócali ład i porządek publiczny w porcie. Z relacji osób obecnych na miejscu wynika, że para pasażerów zachowywała się głośno i napastliwie, obrażała innych oraz używała wulgarnych słów. Ponadto nie stosowała się także do poleceń personelu. Pomogła dopiero interwencja funkcjonariuszy z Zespołu Kontroli Specjalistycznych SG.

Zamiast w Gruzji wylądowali na sali wytrzeźwień

Akcja mężczyzny i kobiety skończyła się poważnymi konsekwencjami. Nie tylko stracili lot, ale również zostali obarczeni mandatami. Zanim zostali wypuszczeni do domu, oboje trafili do sali wytrzeźwień. Okazało się, że stan podróżnych nie pozwalał na natychmiastowe wypuszczenie ich, bo mogli stwarzać zagrożenie dla innych.

Pijani turyści śmierdzieli alkoholem i byli nadpobudliwi. Po tym, jak na miejsce dotarli funkcjonariusze policji – zarówno Polka, jak i Białorusin zostali przebadani. Okazało się, że w wydychanym powietrzu mieli po 2,55 i 2,24 promila. Kobietę i mężczyznę pouczano dopiero po tym, jak wytrzeźwieli. Poinformowano ich, jakie konsekwencje grożą za niestosowanie się do poleceń pracowników lotniska oraz naruszanie innych ważnych zasad. Otrzymali grzywny w wysokości 500 i 100 złotych.

Niestety tego typu sytuacje przytrafiają się często. Turyści z Polski wielokrotnie nie mogli już polecieć na wymarzone wakacje m.in. przez to, że straszyli bombą lub byli pod wpływem alkoholu. Przebywając na lotnisku, należy zachować spokój i rozwagę, inaczej możemy za wszystko słono zapłacić i bezpowrotnie stracić cenny urlop.

Czytaj też:
Wybitny popis nietrzeźwej pary. Kobieta rozrzuciła pieniądze na lotnisku
Czytaj też:
Te zachowania najbardziej denerwują pasażerów w samolotach. Nr 1 zdarza się nagminnie

Opracowała:
Źródło: nadodrzanski.strazgraniczna.pl