Przez Europę przeszła burza śnieżna, która sparaliżowała m.in. pracę lotniska w Monachium. Odwołano wiele lotów, pojawiły się ogromne opóźnienia. Zaobserwowano również konsekwencje, jakich raczej nikt się nie spodziewał. Jeden z samolotów na płycie niemieckiego lotniska przymarzł do podłoża.
Samolot przymarzł do lotniska
Silna zimowa burza doprowadziła do tego, że na lotnisku w Monachium wstrzymano wszelkie operacje lotnicze. Do sieci trafiło wideo ukazujące płytę portu lotniczego pokrytą grubą warstwą śniegu i... samolot, który przymarzł do ziemi. Mowa o niewielkiej prywatnej maszynie Cessna Citation X.
Wideo obejrzano kilkaset tysięcy razy. Przedstawia ono samolot z podniesionym nosem i opartym o podłoże ogonem. Samolotem zajęły się służby lotniskowe. Z różnych raportów wynika, że samolot przymarzł do ziemi z powodu ekstremalnych warunków.
Loty ostatecznie w niedzielę wznowiono, ale nie wiadomo, jakich uszkodzeń doznał samolot, o którym mowa wyżej.
Opóźnienia i odwołane loty
Według doniesień w nocy z piątku na sobotę spadło ponad 40 cm śniegu, co miało wpływ na setki lotów. Najwięcej zakłóceń w sobotę odnotowała Lufthansa. Odwołano wiele rejsów, a podróżnym odradzano przybywanie na lotnisko. Działalność lotniska wznowiono w Monachium w niedzielę. Chociaż niektóre loty zostały dość szybko przywrócone, MUC nadal zachęcało niektórych podróżnych, aby „nie przybywali na lotnisko”.
Jeżeli wybieracie się w podróż samolotem, sprawdzajcie bieżące informacje na stronie lotniska, z którego wylatujecie. W najbliższych dniach pogoda nadal może być niepewna, dlatego warto uzbroić się w najnowsze informacje.
Czytaj też:
Awaryjne lądowanie po kłótni małżeńskiej. Turysta podpalił koc i rozebrał się na pokładzie samolotuCzytaj też:
Znoszą limit płynów w bagażu podręcznym na kolejnym lotnisku. Dobre wiadomości dla turystów